– Jesteśmy w trudnym okresie. Bardzo mi przykro z powodu słabych wyników, jakie mamy od 2016 r. – powiedział Woodford w opublikowanym w środę wideo. To rzadki przypadek publicznych przeprosin zarządzającego funduszami. Woodford przyznał też, że inwestorzy „mieli rację, poddając go krytyce".

Fundusze Woodforda w lipcu i w sierpniu przeżyły ciąg załamań kursów akcji i jednodniowych zapaści, poczynając od towarzystwa ubezpieczeniowego AA Group, przez Provident Financial, po farmaceutycznego giganta AstraZeneca.

Gwałtownie spadła wartość pięciu z 12 największych spółek znajdujących się w portfelu funduszy zarządzanych przez Woodforda.

Jest on znany z długoterminowych strategii; zaapelował do inwestorów, by zachowali inwestycyjną dyscyplinę i nie „dokonywali łatwych wyborów", naśladując innych. Wyraził też gotowość do odbudowania wiary w potencjał wzrostowy spółek. Grę na rynku akcji porównał z obserwowaniem w październikowy poranek mgły, która wszak szybko znika.