Rolą włoskiej spółki będzie dostarczenie prądu z farmy wiatrowej Thunder Ranch w Oklahomie do produkcji Budweisera. To oznacza, że poczynając od przyszłego roku, za każdym razem, kiedy sięgniemy po „Buda", będziemy pić piwo uwarzone przy użyciu prądu pochodzącego z energii kinetycznej. Nie dotyczy to – przynajmniej na razie – innych marek Anheuser , takich jak Leffe, Franziskaner czy Stella Artois. Jedynie piwo z USA będzie „zielone". Enel Green Power będzie dostarczać browarowi 610 gW rocznie, wystarczających do produkcji 20 mld kufli piwa. Dzięki umowie Anheuser Busch pokryje 50 proc. łącznego rocznego zapotrzebowania na energię. Określenie „a tutta birra" – dosłownie „z pełnym piwem" – oznacza po włosku „na pełnym gazie". Można sobie wyobrazić, ile używania mieli przy tym temacie dziennikarze, łącząc ten zwrot z „przeminęło z wiatrem".