Banki zarobiły 9 mld USD na podatkach

Banki znalazły się wśród największych beneficjentów przeforsowanej w grudniu przez republikanów redukcji podatków korporacyjnych. Ich raporty za drugi kwartał zawierają sporo informacji o tym, jak największe amerykańskie instytucje finansowe traktują pracowników, klientów i inwestorów.

 

23 firmy, uważane przez Rezerwę Federalną za najważniejsze, zaoszczędziły średnio po 388 mln USD w I półroczu – w sumie 8,924 mld USD – wynika z ich raportów finansowych. W tym samym okresie firmy te zlikwidowały w sumie 3,2 tys. miejsc pracy.

Akcja kredytowa, ich główny wkład do koniunktury gospodarczej, wzrosła o 0,9 proc. w pierwszym półroczu. Ale rok wcześniej, przed redukcją podatków, wzrost ten był prawie dwa razy większy.

Największymi wygranymi mniejszych podatków zapłaconych przez banki okazali się ich inwestorzy. Po wypracowaniu większych zysków w pierwszych sześciu miesiącach banki ogłosiły plany zwiększenia dywidend i innych wypłat o ponad 28 mld USD do połowy przyszłego roku.

Wydatki osobowe wzrosły w bankach średnio o 5,9 proc., czyli w takim samym tempie jak ich łączne przychody. Zważywszy na skalę zwolnień, ci pracownicy, którzy ocaleli, zarobili więcej.

Tak wygląda wstępny obraz reakcji największych banków na niespodziewany przypływ gotówki. Ale z opublikowanych w ostatnich tygodniach raportów wynika także, że zarządy banków wciąż jeszcze obliczają, jaki będzie ostateczny rezultat redukcji podatków. Okazało się na przykład, że wielu klientów nie potrzebuje teraz tak dużego finansowania jak poprzednio, bo też skorzystali na redukcji swoich podatków.

– Wykorzystali te pieniądze na zwiększenie inwestycji, zamiast pożyczać na to pieniądze od nas – powiedział David Turner, dyrektor finansowy w Financial Corp., największym banku w Alabamie. – Traktujemy to jak odroczenie akcji kredytowej, która przyspieszy, jeśli gospodarka nadal będzie się rozwijała. JB