Największą europejską gospodarkę w minionym kwartale dotknęła stagnacja, a w całym 2019 r. tempo wzrostu wyniosło jedynie 0,6 proc., bo w recesji znalazł się olbrzymi sektor przemysłowy, co negatywnie wpłynęło też na sytuację w większości krajów strefy euro.
- Dla pierwszego kwartału 2020 r. nie ma żadnych oznak zasadniczej zmiany w niemieckiej gospodarce – głosi oświadczenie Bundesbanku. – Pojawienie się korona wirusa w Chinach na początku 2020 r. stanowi nowe zagrożenie -. Raport wyjaśnia, że wirus może zakłócić łańcuchy dostaw w skali globalnej i spowodować zatory dla niemieckich fabryk.
Czynnikiem wzrostu niemieckiej gospodarki pozostanie wewnętrzna konsumpcja, której sprzyja wzrost płac, dobra koniunktura na rynku pracy i w budownictwie. Ale zapaść w przemyśle bardzo zaważy na tempie tego wzrostu.