Od 31 marca do minionego piątku kurs złotego do dolara obniżył się o 17 gr, z 3,98 zł do 3,81 zł. Polska waluta zyskała 4,1 proc. wobec amerykańskiej, odrabiając sporo wcześniejszych strat. Spośród znaczących walut z całego świata bardziej umocnił się w tym czasie jedynie peruwiański sol, zyskując 4,8 proc. do dolara.
Złoty umocnił się też do euro. Od końca marca zyskał 2,1 proc. W piątek kurs spadał poniżej 4,54 zł, gdy pod koniec marca przekraczał 4,67 zł i był najwyższy od marca 2009 r.
Początek kwietnia przyniósł też wyraźne umocnienie wielu innych walut z rynków wschodzących. Forint węgierski zyskał od 31 marca 2,8 proc. wobec dolara, korona czeska umocniła się o 2,3 proc., real brazylijski o 3,6 proc., peso meksykańskie o 2,2 proc., a lira turecka o 2,5 proc. Od ogólnego trendu odstawał rosyjski rubel, który w tym czasie stracił 1,7 proc., oraz indyjska rupia, która osłabła o 1,8 proc.
Złotemu i innym walutom z rynków wschodzących wyraźnie sprzyja poprawa nastrojów na rynkach globalnych. Mamy również do czynienia z odreagowaniem inwestorów po umacnianiu się dolara w I kwartale. Amerykańska waluta zyskała wtedy wobec złotego prawie 6 proc., do forinta 4,5 proc., a do reala 8,5 proc.