Polacy w coraz lepszych nastrojach. Odbicie popytu konsumpcyjnego

W październiku już 12 raz z rzędu poprawiły się nastroje w gospodarstwach domowych. Przyczynił się do tego spadek inflacji przy szybkim wciąż wzrośnie płac. Tak konsekwentnego przypływu optymizmu – a raczej odpływu pesymizmu – GUS nie odnotował nigdy wcześniej.

Publikacja: 18.10.2023 12:47

Polacy w coraz lepszych nastrojach. Odbicie popytu konsumpcyjnego

Foto: AdobeStock

Jak podał w środę GUS, tzw. bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), który odzwierciedla oceny i oczekiwania gospodarstw domowych dotyczące ich sytuacji finansowej oraz stanu gospodarki, a także ich skłonność do dokonywania ważnych zakupów, wzrósł w październiku do -17,9 pkt. z -20,3 pkt we wrześniu. Wyżej był poprzednio w październiku 2021 r., gdy ustępowały obawy konsumentów związane z pandemią, a nie pojawiły się jeszcze nowe, związane z inflacją i wojną tuż za polską granicą. Dokładnie rok temu, w październiku 2022 r., BWUK wynosił -45,5 pkt, najmniej w ponad 22-letniej historii badań nastrojów konsumentów.

Każdy odczyt BWUK poniżej zera oznacza, że więcej gospodarstw domowych raportuje pogorszenie swojej sytuacji finansowej i jej perspektyw, niż poprawę. Patrząc z tej perspektywy, nastroje konsumentów są wciąż słabe. W kilku latach poprzedzających pandemię Covid-19 wskaźnik ten był powyżej zera. Z drugiej strony, do 2017 r. nawet w okresach boomów konsumpcyjnych był ujemny.

Czytaj więcej

Na usługi publiczne wydatki powinny rosnąć

W październiku do zwyżki BWUK przyczyniły się cztery spośród pięciu jego składowych. Najbardziej poprawiły się oceny dotyczące zmian sytuacji finansowej gospodarstw domowych w minionych 12 miesiącach. Wyraźnie wzrosła też ich skłonność do dokonywania ważnych zakupów, która już od sierpnia jest wyżej niż w lutym 2022 r., czyli w miesiącu ataku Rosji na Ukrainę.

Do poprawy nastrojów konsumentów przyczynia się przede wszystkim malejąca inflacja, która przestała już erodować siłę nabywczą wynagrodzeń. We wrześniu wskaźnik cen konsumpcyjnych wzrósł o 8,2 proc. rok do roku, a przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się – jak szacują ekonomiści – o 10,8 proc. rok do roku. To oznacza, że w ujęciu realnym płace wzrosły o około 2,5 proc., najbardziej od lutego 2022 r. Kolejne miesiące będą zaś pod tym względem nawet lepsze, bo inflacja będzie jeszcze hamowała, a wzrost płac, który we wrześniu stłumiła wysoka baza odniesienia sprzed roku, nieco przyspieszy. W świetle obecnych prognoz ekonomistów, siła nabywcza płac na przełomie 2023 i 2024 r. będzie rosła w tempie nawet 5 proc. rok do roku.

W październiku 12 raz z rzędu wzrósł także wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK), który mierzy oczekiwania gospodarstw domowych dotyczące stanu ich finansów, gospodarki ogółem oraz koniunktury na rynku pracy w perspektywie 12 miesięcy. Znalazł się na takim samym co we wrześniu 2021 r. poziomie -8,1 pkt po -9,4 pkt we wrześniu. Wyżej był poprzednio w marcu 2020 r., gdy w badaniu nastrojów konsumentów nie uwidoczniła się jeszcze pandemia Covid-19. W kwietniu tamtego roku WWUK wynosił już -47,7 pkt, najmniej od 2003 r.

Od trzech lat WWUK stale przewyższa BWUK, co w przeszłości praktycznie się nie zdarzało. Zwykle to oceny bieżącej sytuacji finansowej gospodarstw domowych były lepsze od ich oczekiwań. Zmiana tej prawidłowości może świadczyć o tym, że gospodarstwa domowe bieżące trudności finansowe, związane z wysoką inflacją, uważają za przejściowe, chociaż oczekiwania inflacyjne przestały już spadać.

W październiku wskaźnik oczekiwań inflacyjnych (nie stanowi składowej BWUK, ale bazuje na tym samym badaniu wśród konsumentów) wzrósł do 11,7 pkt z 9,7 pkt we wrześniu. Jego konsekwentne zniżki skończyły się już w czerwcu. Obecnie 41 proc. gospodarstw domowych, najwięcej od maja, spodziewa się, że w najbliższych 12 miesiącach ceny konsumpcyjne będą rosły równie szybko lub szybciej niż w ostatnich 12 miesiącach. Wolniejszego wzrostu cen spodziewa się 28 proc. ankietowanych, najmniej od marca.

Jednocześnie do optymistycznego spojrzenia w przyszłość gospodarstwa domowe skłaniać mogą ostatnie obniżki stóp procentowych, obniżające koszty obsługi kredytów, oraz dobra wciąż koniunktura na rynku pracy. Składowa WWUK, która wyraża poczucie pewności zatrudnienia, w październiku wyraźnie wzrosła po dwóch miesiącach zniżek. Znalazła się na poziomie -6,6 pkt., a więc nieco niżej w lipcu, ale wyżej niż kiedykolwiek wcześniej po marcu 2020 r. Obecnie około 23 proc. gospodarstw domowych spodziewa się w horyzoncie 12 miesięcy wzrostu poziomu bezrobocia. Jeszcze pod koniec ub.r. odsetek ten przekraczał 50 proc.

Poprawa nastrojów konsumentów już przekłada się na odbicie popytu konsumpcyjnego. W ciągu trzech miesięcy począwszy od czerwca sprzedaż detaliczna towarów (po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych) wzrosła realnie o ponad 3 proc. (wrześniowe wyniki sprzedaży GUS opublikuje w piątek). Konsekwentnie rośnie prawdopodobnie także popyt na usługi konsumpcyjne. Z początkiem 2024 r. wydatki gospodarstw domowych podbije dodatkowo wzrost świadczenia wychowawczego z 500 do 800 zł na dziecko oraz znacząca podwyżka płacy minimalnej.

Nie jest jasne, jak na nastroje konsumentów wpłyną wyniki wyborów do parlamentu. Październikowe badanie GUS zostało przeprowadzone w dniach 02.10-11.10.

Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego
Gospodarka krajowa
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Ireneusz Dąbrowski, RPP: Rząd sam sobie skomplikował sytuację
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, prezes IFP: Polska ma najwyższy przyrost długu w Unii