Sektor przemysłowy tkwi w zapaści

Produkcja sprzedana przemysłu w Polsce zmalała w lipcu o 1 proc. po niewielkiej zwyżce w czerwcu. Od początku roku spadła już o niemal 5 proc. Pozytywnym skutkiem ubocznym recesji w przemyśle jest spadek cen towarów.

Publikacja: 21.08.2023 11:23

Sektor przemysłowy tkwi w zapaści

Foto: Adobe Stock

Jak podał w poniedziałek GUS, produkcja sprzedana przemysłu w lipcu zmalała realnie (czyli w cenach stałych) o 2,7 proc. rok do roku po zniżce o 1,1 proc. w czerwcu (ten ostatni wynik GUS wyraźnie zrewidował w górę: wstępnie informował o spadku produkcji w czerwcu o 1,4 proc.).

Te dane okazały się sporą niespodzianką. Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści przeciętnie spodziewali się zniżki produkcji o zaledwie 0,7 proc. rok do roku. Tylko jeden spośród 22 uczestników tej ankiety (zespół analityków z Pekao) liczył się z tąpnięciem produkcji o ponad 2 proc.

Zniżki produkcji w ujęciu rok do roku to w pewnej mierze efekt wysokiej bazy odniesienia, związanej z wysoką aktywnością w energetyce i górnictwie przed rokiem. Efekt ten jednak słabnie. W lipcu produkcja energii zmalała już tylko o 4,3 proc. rok do roku po zniżce o 7,9 proc. w czerwcu. W górnictwie górnictwie produkcja w zeszłym miesiącu zmalała o 11,2 proc. po zniżce o 13 proc. rok do roku w czerwcu.

Czytaj więcej

Niemrawy wzrost zatudnienia. Realne płace znów zmalały

W samym przetwórstwie przemysłowym, którego wyniki więcej mówią o koniunkturze w polskiej i globalnej gospodarce, recesja zdaje się zaostrzać. Produkcja zmalała tam w lipcu o 2,4 proc. rok do roku po zniżce o 0,3 proc. w czerwcu (wstępnie GUS informował o zniżce o 0,7 proc.). To wynik najsłabszy od kwietnia.

Produkcja oczyszczona z wpływu czynników sezonowych zmalała w lipcu o 2 proc. rok do roku po zniżce o 0,8 proc. w czerwcu (to dane sprzed rewizji). W stosunku do poprzedniego miesiąca odsezonowana produkcja zmalała o 1 proc. – wracając do trendu sprzed niewielkiej zwyżki w czerwcu.

Jak zauważyli na platformie X analitycy z Pekao, lipiec kończy okres dużych wahań produkcji, które wynikały z pandemicznych zaburzeń. Produkcja wróciła bowiem do trendu sprzed pandemii. W ich ocenie w kolejnych miesiącach można spodziewać się w przemyśle powolnego ożywienia. Jego skalę tłumiło będzie to, że firmy przemysłowe wciąż raportują nadmierne zapasy produktów. W pierwszej kolejności będą więc starały się obsługiwać zamówienia korzystając z tych zapasów, zamiast nowej produkcji.

Optymistycznym akcentem w lipcowych danych dotyczących przemysłu był pierwszy od listopada 2020 r. spadek cen gotowych towarów. Wskaźnik cen produkcji sprzedanej (PPI) zmalał o 1,7 proc. rok do roku po zwyżce o 0,3 proc. w czerwcu. Ankietowani przez „Parkiet” ekonomiści przeciętnie szacowali, że PPI zmalał w zeszłym miesiącu o 1,1 proc. rok do roku.

Dezinflacja w przemyśle to efekt słabego popytu na towary przemysłowe, zniżek cen surowców na międzynarodowych rynkach, rozładowania zatorów w łańcuchach dostaw oraz niższych kosztów transportu. W samym przetwórstwie przemysłowym ceny produkcji sprzedanej zmalały w lipcu aż o 5,8 proc. rok do roku po zniżce o 4,5 proc. w czerwcu. To przekłada się już na ceny towarów konsumpcyjnych, sprzyjając dezinflacji.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego