Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ekonomiści oczekiwali utrzymania się rekordowo dobrej sytuacji na rynku pracy i stopy bezrobocia we wrześniu na poziomie 4,8 proc., podobnie jak to było w sierpniu. Tymczasem Główny Urząd Statystyczny podał we wtorek, że bez pracy pozostaje ok. 5,1 proc. aktywnych Polaków.
Jednak dane GUS nie niosą informacji o wzroście bezrobocia we wrześniu. Odwrotnie, oznaczają spadek – z 5,2 proc. w sierpniu oraz z 6,1 proc. we wrześniu zeszłego roku. Całe zamieszanie wynika z rewizji danych, dokonanych przez GUS na podstawie wyników spisu powszechnego rolników oraz corocznej zmiany liczby pracujących poza rolnictwem indywidualnym. W efekcie dokonano średnio podwyższenia stopy bezrobocia o 0,3 pkt proc. w każdym miesiącu.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Spadek zatrudnienia, wolniejszy wzrost wynagrodzeń, mniej mieszkań oddanych do użytku i wzrost produkcji przemysłowej – między innymi takie dane za lipiec 2025 r. ogłosił w czwartek Główny Urząd Statystyczny.
Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w lipcu 6431,8 tys. etatów i było o 0,9 proc. niższe niż przed rokiem. W tym samym czasie przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wzrosło o 7,6 proc. do 8905,63 zł – podał Główny Urząd Statystyczny.
Produkcja sprzedana przemysłu wzrosła w lipcu 2025 roku o 2,9 proc. względem tego samego miesiąca rok temu (kiedy nastąpił skok o 5,2 proc.) – podał Główny Urząd Statystyczny.
Podczas gdy nasz region zanotował w 2024 r. lekki wzrost instalacji robotów przemysłowych, w Polsce był to już trzeci rok hamowania inwestycji w te urządzenia. Szanse na odbicie w 2025 r. są niewielkie.
W lipcu 2025 r. inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 3,3 proc. licząc rok do roku – podał w poniedziałek Narodowy Bank Polski. To nieco powyżej średniej prognoz analityków i ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet”.
Deficyt w kasie państwa po lipcu wynosił 156,7 mld zł wobec ok. 120 mld zł po czerwcu – podało Ministerstwo Finansów w czwartkowym komunikacie. Wciąż kuleją dochody z PIT, niespodziewanie spowolniły wpływy z VAT.