Przemysł w punkcie zwrotnym

Majowy spadek PMI, pierwszy od niemal dwóch lat, to kolejny sygnał, że polska gospodarka traci impet. Ekonomiści nie są jednak wciąż zgodni co do tego, że grozi nam twarde lądowanie.

Publikacja: 01.06.2022 21:00

Przemysł w punkcie zwrotnym

Foto: Adobestock

Aktywność w polskim przemyśle w maju zmalała po raz pierwszy od czerwca 2020 r. – sugeruje PMI, wskaźnik koniunktury bazujący na ankiecie wśród menedżerów logistyki około 250 przedsiębiorstw. Wpisuje się to w obraz spowolnienia gospodarczego, który wyłaniał się już z kwietniowych danych. – To jest punkt zwrotny – ocenia Michał Dybuła, główny ekonomista BNP Paribas Bank Polska. Co to będzie oznaczało w praktyce, nie jest jednak jasne. Część ekonomistów uważa, że już w II kwartale aktywność w całej gospodarce zacznie maleć i czeka nas tzw. techniczna recesja, inni sądzą, że zjawiska tego uda się uniknąć.

Nie tylko złe wieści

Jak podała w środę firma S&P, w maju PMI zmalał do najniższego od czerwca 2020 r. poziomu 48,5 pkt z 52,4 pkt w kwietniu. Była to jego największa zniżka od kwietnia 2020 r., czyli apogeum kryzysu wywołanego przez pandemię Covid-19. Majowy wynik okazał się też niższy od nawet najbardziej pesymistycznych szacunków ekonomistów ankietowanych przez „Parkiet". Przeciętnie spodziewali się oni zniżki PMI do 52 pkt.

Każdy odczyt poniżej 50 pkt oznacza teoretycznie, że koniunktura w polskim przemyśle przetwórczym pogorszyła się w porównaniu z poprzednim miesiącem. W praktyce zależność między PMI a produkcją przemysłową nie jest jednak bardzo silna. A szczegółowe wyniki ankiety S&P wśród firm nie są jednoznacznie negatywne. – Te dane stanowią wsparcie dla naszego scenariusza, zgodnie z którym w kolejnych kwartałach zaobserwujemy tzw. miękkie lądowanie polskiej gospodarki, czyli spowolnienie wzrostu PKB w 2022 r. nie będzie znaczące – mówi Krystian Jaworski, ekonomista z Credit Agricole Bank Polska. Ekonomiści z BNP Paribas, którzy w środę zaktualizowali swoje prognozy, są większymi pesymistami. Według nich w II połowie roku, a być może nawet już w bieżącym kwartale, PKB Polski będzie malał w ujęciu kwartał do kwartału (po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych). Za sprawą bardzo udanego IV kwartału ub.r. i I kwartału br., PKB w ujęciu rok do roku w 2022 r. mocno wzrośnie, nawet o 5,5 proc. Słaby pod tym względem będzie dopiero 2023 r., gdy – jak przewidują – PKB wzrośnie o zaledwie 1,5 proc.

Braki komponentów

GG Parkiet

PMI jest obliczany na podstawie odpowiedzi menedżerów firm na pytania dotyczące zmian (w stosunku do poprzedniego miesiąca) produkcji, wartości zamówień, zatrudnienia, czasu dostaw i zapasów. Z najnowszej ankiety wynika, że w maju zmalała zarówno produkcja, jak i zamówienia, przy czym te ostatnie zaliczyły już trzecią zniżkę z rzędu. Według badanych firm przyczyny osłabienia popytu to „niestabilność rynku wynikająca z wojny w Ukrainie oraz wysoka inflacja".

– Struktura danych wskazuje, że w maju osłabieniu uległ przede wszystkim popyt krajowy, podczas gdy spadek zamówień zza granicy nieznacznie spowolnił – zauważył Krystian Jaworski. Według niego osłabienie popytu krajowego mogło być związane ze zmniejszeniem aktywności w budownictwie. Ogólnie popyt pozostał jednak wciąż na tyle silny, że firmy przerzucały rosnące koszty produkcji na swoich odbiorców. Za optymistyczny sygnał można uznać również to, że przedsiębiorstwa przemysłowe wciąż zwiększały zatrudnienie, choć wolniej niż w poprzednich miesiącach. To odzwierciedlenie zaległości produkcyjnych, które w maju w świetle PMI ponownie się zwiększyły, ale też tego, że większość producentów wciąż oczekuje wzrostu sprzedaży w horyzoncie roku.

Majowy spadek produkcji był nie tylko skutkiem słabnięcia popytu, ale przede wszystkim utrzymujących się zaburzeń w łańcuchach dostaw, w tym niedoborami niektórych komponentów. Ich przejawem był ponowne wydłużenie się czasu dostaw. Ewentualne złagodzenie tych zaburzeń może więc łagodzić spowolnienie w przemyśle. W przeciwnym kierunku oddziaływała będzie jednak wolniejsza kumulacja zapasów przez firmy w kraju i za granicą. PMI sugeruje, że to istotne źródło majowego osłabienia popytu na polskie produkty przemysłowe.

Gospodarka krajowa
Niepokojąca stagnacja w inwestycjach
Gospodarka krajowa
Ekonomiści obniżają prognozy PKB
Gospodarka krajowa
Sprzedaż detaliczna niższa od prognoz. GUS podał nowe dane
Gospodarka krajowa
Słaba koniunktura w przemyśle i budownictwie nie zatrzymała płac
Gospodarka krajowa
Długa lista korzyści z członkostwa w UE. Pieniądze to nie wszystko
Gospodarka krajowa
Firmy najbardziej boją się kosztów