Przemysł w dół, ale zaskoczył na plus

Większa niż przed rokiem liczba dni roboczych oraz wzrost popytu na samochody pomogły przemysłowi w marcu

Publikacja: 21.04.2009 01:01

Przemysł w dół, ale zaskoczył na plus

Foto: GG Parkiet

Produkcja sprzedana przemysłu była w marcu o 2 procent niższa niż rok wcześniej – podał Główny Urząd Statystyczny. Dane okazały się pozytywnym zaskoczeniem. Ankietowani przez „Parkiet” analitycy spodziewali się bowiem, że spadek przekroczy 6 procent w skali roku.

Z podobną niespodzianką mieliśmy do czynienia również miesiąc wcześniej. Wówczas ekonomiści liczyli się z obniżką produkcji przekraczającą 17 procent, tymczasem spadek wyniósł „tylko” 14,3 procent (wczoraj GUS zweryfikował dane, w lutym produkcja obniżyła się o 14,6 procent).

[srodtytul]Kalendarz pomógł i zaszkodzi[/srodtytul]

Czy lepsze od oczekiwań dane to oznaka poprawy sytuacji w przemyśle? Niekoniecznie. – Do poprawy dynamiki produkcji przemysłowej przyczyniły się przede wszystkim czynniki o charakterze sezonowym, w tym większa o dwa liczba dni roboczych w marcu tego roku niż w marcu 2008 r. – ocenił Jakub Borowski, główny ekonomista Invest-Banku.

Dodał jednak, że są również pozytywne sygnały. Chodzi przede wszystkim o sytuację w przemyśle motoryzacyjnym. Dopłaty do zakupu nowych samochodów, które obowiązują w Niemczech i we Włoszech, przyczyniły się do wzrostu popytu na auta w porównaniu z kilkoma poprzednimi miesiącami. W efekcie dynamika produkcji w tym dziale – choć wciąż na minusie – nie przekracza już 30 procent. W marcu wyniosła 12 procent.

Rafał Benecki, ekonomista ING Banku Śląskiego, dodaje do tego korzystny wpływ deprecjacji złotego, która przyczynia się do zwiększenia konkurencyjności polskiego eksportu, a także pewien wzrost popytu w kraju, związany z przyspieszeniem wykorzystania pieniędzy z UE. Zdaniem Beneckiego, poprawa w marcu była jednak krótkotrwała. – Efekt kalendarzowy, który pomógł nam w marcu, w kwietniu zadziała niekorzystnie – mówi ekonomista ING BSK.

[srodtytul]Budownictwo na małym plusie[/srodtytul]

W dość słabej kondycji nadal są firmy budowlane, jednak tam produkcja w ostatnich dwóch miesiącach rosła – w marcu było to 1,2 procent więcej niż rok wcześniej. Ankietowani przez nas analitycy spodziewali się wzrostu o 2,3 procent.

Dokładnie taka, jak oczekiwano, była natomiast dynamika cen w przemyśle. Były one o 5,6 procent wyższe niż rok wcześniej. Podwyżki u producentów są większe niż cen detalicznych. Ekonomiści tłumaczą to faktem, że na ceny hurtowe dużo większy wpływ niż w detalu ma kurs złotego.

Jak na dane z przemysłu zareaguje Rada Polityki Pieniężnej? Część jej członków właśnie od danych o produkcji uzależniała kolejną obniżkę stóp procentowych. Fakt, że dane okazały się lepsze od prognoz, ograniczają więc szanse na cięcie stóp procentowych. Obecnie podstawowa stopa Narodowego Banku Polskiego wynosi 3,75 procent.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego