Oznacza to, że stocznia może być zmuszona do zwrotu otrzymanej pomocy publicznej lub zaprzestania produkcji. Unijna komisarz w ubiegłym roku odrzuciła plany restrukturyzacji stoczni w Gdyni i Szczecinie.Jonathan Todd, rzecznik Nellie Kroes, poinformował, że Komisja Europejska nie podjęła żadnej negatywnej decyzji w sprawie gdańskiej stoczni.
Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu, powiedział, że KE w ubiegłym tygodniu przekazała resortowi swoje uwagi dotyczące planu restrukturyzacji. Przygotowywana przez inwestora, firmę ISD Polska, odpowiedź ma trafić do Brukseli na początku maja.
Akcje protestacyjne w obronie swojego zakładu zapowiedzieli tymczasem związkowcy ze Stoczni Gdańsk. Nie zamierzają strajkować, planują natomiast zorganizować za tydzień w Warszawie manifestację.
Protest stoczniowców zbiegnie się z planowanym zjazdem Europejskiej Partii Ludowej, na który mają przyjechać m.in. Angela Merkel, kanclerz Niemiec, oraz Silvio Berlusconi, premier Włoch.