UOKiK ostrzega przed monopolem na rynku przewozów

Zgodnie z projektem ustawy o transporcie zbiorowym, samorząd może na pięć lat przyznać wybranej firmie wyłączne prawo prowadzenia przewozów na wybranej trasie

Publikacja: 24.04.2009 01:02

Podróżni chętnie korzystają z oferty małych przewoźników.

Podróżni chętnie korzystają z oferty małych przewoźników.

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Projekt ustawy o publicznym transporcie zbiorowym doprowadzi do powstania monopolu na rynku przewozów – alarmuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zdaniem UOKiK, nowe przepisy mogą również doprowadzić do upadku wielu prywatnych firm transportowych.

[srodtytul]Wyłączne prawo[/srodtytul]

Przygotowana przez Ministerstwo Infrastruktury ustawa określa zasady organizacji, funkcjonowania i finansowania regularnego przewozu osób w publicznym transporcie zbiorowym. Zgodnie z jej przepisami, samorząd może nawet na pięć lat przyznać wybranej firmie wyłączne prawo do przewożenia podróżnych na wybranej trasie, by na przykład zachować jej rentowność.

– Naszym zdaniem, prowadziłoby to do ustawowego ograniczenia, a nawet wyeliminowania konkurencji – uważa Monika Bychowska, dyrektor Departamentu Ochrony Konkurencji w UOKiK. Jej zdaniem, takie rozwiązanie jest szkodliwe z punktu widzenia konsumentów, bo może prowadzić do obniżania jakości usług.

– Tam, gdzie nie ma konkurencji, jest monopol (tym bardziej zagwarantowany przez prawo) i często dochodzi do obniżania jakości oferowanych produktów lub usług i podwyższania ich cen – stwierdza Bychowska. Dodaje, że na rynku działa wiele małych firm przewozowych. – Co się z nimi stanie, jeśli samorządy zaczną korzystać z tego przepisu? – pyta Bychowska.

[srodtytul]Winna Unia Europejska[/srodtytul]

Autorzy projektu wyjaśniają, że kwestionowany przez UOKiK przepis dostosowuje polskie prawo do wymogów Unii Europejskiej. – Możliwość przyznania prawa wyłącznego wynika bezpośrednio z unijnego rozporządzenia – wyjaśnia Marlena Rozkosz z Departamentu Prawnego Ministerstwa Infrastruktury. Dodaje, że jeśli prawo do wyłącznego prowadzenia przewozów nie zostanie uwzględnione w ustawie, to i tak będzie stosowane przez organizatorów transportu na podstawie rozporządzenia.

– Wprawdzie rozporządzenie przewiduje możliwość przyznania praw wyłącznych przewoźnikowi na nierentownych trasach, lecz jednocześnie wskazuje wyraźnie, że powinno być to ostatecznością. W polskich warunkach wprowadzanie takich ograniczeń nie jest niczym uzasadnione, a na pewno autorzy projektu nie przedstawili takiego uzasadnienia – odpowiada Bychowska.

[srodtytul]Zyskają więksi przewoźnicy[/srodtytul]

Co na to przewoźnicy? Z załączników do projektu ustawy wynika, że w konsultacjach nad ustawą uczestniczyły głównie stowarzyszenia reprezentujące duże przedsiębiorstwa transportowe. Zdaniem MI, przewoźnicy nie zgłosili uwag do kwestionowanego przez UOKiK przepisu. – Wręcz przeciwnie – spotkało się to z poparciem z ich strony, a za sprawą ich wniosków okres, na jaki mogło być przyznane prawo wyłączne, został wydłużony z trzech do maksymalnie pięciu lat – twierdzi Rozkosz.– Proponowane rozwiązanie jest niebezpieczne dla małych firm. Moja jest jedną z czterech, które oferują przejazd na trasie Otwock-Warszawa.

Jeśli gminy wyznaczą jednego przewoźnika, to pozostali znajdą się w trudnej sytuacji – mówi Tadeusz Pleskot, współwłaściciel spółki Minibus Karczew. Dodaje, że przegrany przetarg może nawet oznaczać likwidację firmy. – Wtedy będę musiał zwolnić wszystkich pracowników. To prawie 80 osób – stwierdza Pleskot.

Gospodarka krajowa
PMI dla polskiego przemysłu w dół. Optymizm w branży dawno tak nie tąpnął
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka krajowa
Inflacja w Polsce wyraźnie w dół. Jest najniższa od miesięcy
Gospodarka krajowa
Podatek katastralny w Polsce? „Nieodzowny”
Gospodarka krajowa
Rynek usług ładowania e-aut czeka konsolidacja
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka krajowa
Co gryzie polskiego konsumenta?
Gospodarka krajowa
Spółki toną w raportach. Deregulacja chce to zmienić. Znamy szczegóły postulatów