Firmy nie płacą w terminie

W ostatnich miesiącach znacznie wzrosła liczba pracowników, którzy nie dostają pensji na czas.

Publikacja: 25.04.2009 01:53

Firmy nie płacą w terminie

Foto: GG Parkiet

Państwowa Inspekcja Pracy podała, że w I kwartale tego roku odnotowano ponad 6-krotny wzrost liczby poszkodowanych z tego powodu. W zeszłym roku problem ten dotknął 3 tysiące osób (w firmach zbadanych przez PIP), a w tym 19 tysięcy. Więcej firm naruszało też inne przepisy o wynagrodzeniach. Jak podkreślał na piątkowym spotkaniu z dziennikarzami prezes GIP Tadeusz Jan Zając, niezależnie od przyczyn, jest to wykroczenie, które będzie karane.

– Nie musi się tak dziać, jeśli pracodawca zawczasu dojdzie do porozumienia z pracownikami – przekonywał Marian Liwo, zastępca szefa GIP. – Jedną z możliwości jest zawarcie porozumienia o zawieszeniu stosowania zakładowych przepisów prawa pracy, jeżeli jest to uzasadnione trudną sytuacją finansową pracodawcy – mówił. – Przepis ten można stosować tylko tam, gdzie ponadzakładowe prawo wewnętrzne obowiązuje i gdzie strona związkowa chce współpracować z pracodawcą – zwraca uwagę Henryk Michałowicz, ekspert KPP.

Innym rozwiązaniem dla firm o przejściowych kłopotach finansowych, nieobjętych układem zbiorowym pracy lub zatrudniających poniżej 20 osób, jest podpisanie z pracownikami porozumienia o zawieszeniu stosowania niektórych postanowień indywidualnych umów o pracę.W związku z kryzysem podwoiła się liczba firm łamiących prawo podczas prowadzonych zwolnień z przyczyn niedotyczących pracowników. W czasie kontroli zakładów pracy inspektorzy natrafili także na rażące naruszenie praw pracowników.

– W jednej z firm z województwa śląskiego właściciel zwolnił grupowo ponad 213 osób, z czego 60 na nocnej zmianie, każąc natychmiast zdać im ubrania i wyprowadzając ich z pomocą ochrony poza zakład. W dodatku dokonał tego z naruszeniem okresu wypowiedzenia – po- wiedziała Teresa Cabała, dyrektor departamentu nadzoru GIP. Przedsiębiorca musiał wydłużyć czas wypowiedzenia.W innym przedsiębiorstwie, tym razem z Mazowsza, właściciel nie pozwolił inspektorom otworzyć punktu informacji prawnej dla zwalnianych pracowników.

Jednak równocześnie spadła liczba skarg trafiających do inspekcji – z 8,4 tys. do 6,3 tys., porównując kwartały rok do roku. Zdaniem i związkowców, i pracodawców, może to świadczyć o tym, że przynajmniej w części zakładów zarządy i załoga poczuły, że jadą na tym samym wózku. W wyniku kontroli w całej Polsce inspektorzy nałożyli na pracodawców prawie 2,3 tys. mandatów. Do sądów pracy trafiło ponad 600 pozwów.

Reklama
Reklama

Ale może ich być znacznie więcej. Szef inspekcji zapowiedział „niezwykle rygorystyczne kontrole”, tym razem dotyczące dokumentacji oceniającej w firmach ryzyko związane z wykonywaniem poszczególnych prac.

– Jeśli pracodawcy przygotują niedbale ocenę ryzyka, w sposób sztampowy, przepisując dokumenty zamiast tworzyć je indywidualnie dla każdego stanowiska, mogą liczyć na poważne kary i nasilenie kontroli – mówi Zając.

Gospodarka krajowa
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka krajowa
Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Gospodarka krajowa
Glapiński: mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, IFP: Projekt budżetu na 2026 r. jest ryzykowny, to jak taniec na linie
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Gospodarka krajowa
Czy ROP to podatek, czy krok w stronę gospodarki obiegu zamkniętego?
Gospodarka krajowa
Rada Polityki Pieniężnej znów obniżyła stopy
Reklama
Reklama