Mediana prognoz na koniec drugiego kwartału 2009 r. wynosi 4,61 zł za euro (dwa tygodnie temu wynosiła 4,69 zł). W piątek za euro płacono 4,48 zł. Bank Morgan Stanley przewiduje, że na koniec czerwca 2009 r. euro będzie warte 4,75 zł. Na koniec września kurs wspólnej waluty spadnie o pięć groszy do poziomu 4,70 zł. Zdaniem tego banku, na koniec roku polska waluta umocni się o kolejne 15 groszy i euro będzie kosztować 4,55 zł. Znacznie bardziej optymistyczni są ekonomiści Danske Bank. Przewidują, że na koniec II kwartału 2009 r. za euro będziemy płacić tylko 3,73 zł.
Najgorzej kondycję polskiej waluty ocenia BNP Paribas. Ekonomiści tej instytucji finansowej uważają, że na koniec II kwartału 2009 r. euro będzie kosztować 5,00 zł. Przewidują, że na koniec września kurs wspólnej waluty wzrośnie do poziomu 5,40 zł. Według prognoz BNP Paribas na koniec roku za euro trzeba będzie płacić 5,20 zł. Osłabienie złotego prognozują również ekonomiści Bank of America i Deutsche Bank.
Ci pierwsi przewidują, że na koniec czerwca cena euro wyniesie 4,85 zł, a trzy miesiące później zbliży się do 5,05 zł. Deutsche Bank przewiduje, że kurs euro z obecnego poziomu wzrośnie do 4,75 zł na koniec II kwartału i do 4,85 zł na koniec III kwartału. Na koniec grudnia za euro zapłacimy 4,70 zł. Pod koniec ubiegłego tygodnia złoty znacznie tracił w stosunku do euro. Zdaniem analityków, wiązało się to z rozliczaniem opcji walutowych.