W sumie zaś państwa członkowskie Unii Europejskiej wystawiły Funduszowi w tym czasie rachunki na 571,6 mln zł, biorąc pod uwagę kurs złotego z końca marca.

Nie oznacza to jednak, że pozostałe ponad 260 mln zł będziemy musieli zapłacić, bo rachunki są stale weryfikowane. Część z nich nie dotyczy Polaków, a na dodatek NFZ ma obowiązek zwrócić koszty tylko za leczenie osób ubezpieczonych. Jeśli więc ktoś pracuje za granicą, a nie opłaca dobrowolnie składek w kraju, opieka mu się nie należy.

Wysoka kwota to też wynik wahań kursu złotego. Gdy w połowie 2008 r. szykował tegoroczny plan finansowy NFZ, za euro płacono poniżej 3,4 zł. Teraz jest to około 4,5 zł. Część z braków może uda się pokryć z wyższych wpływów z odsetek od lokat bankowych. W najnowszej propozycji zmiany planu finansowego NFZ szacuje, że zamiast 40,6 mln zł może mieć z tego tytułu 141, 7 mln zł. Na kontach NFZ ma około miliarda złotych z nadwyżki po 2008 r. Ale rozdysponować jej nie można m.in. przed skończeniem audytu resortu finansów oraz podjęciem decyzji przez Radę NFZ oraz prezesa Funduszu.