Rząd nie przyjął wczoraj rozporządzenia w sprawie udzielania gwarancji i poręczeń. Przedsiębiorcy ostrzegają, że wdrażanie rozwiązań pomagających w zaciąganiu kredytów trwa zbyt długo. Krytykują też wymagania stawiane firmom starającym się o wsparcie państwa.
[srodtytul]Przedsiębiorcy czekają[/srodtytul]
„Pakiet dokumentów związanych z udzielaniem gwarancji i poręczeń przez Skarb Państwa został zdjęty z porządku obrad Rady Ministrów. Premier zdecydował, że zostaną przyjęte jeszcze w tym tygodniu w trybie obiegowym, czyli bez konieczności zwoływania posiedzenia RM” – poinformowało wczoraj Centrum Informacyjne Rządu. Nieoficjalnie wiadomo, że projekt rozporządzenia o poręczeniach i gwarancjach wzbudził kontrowersje i wymaga jeszcze dopracowania.
Nowe przepisy stanowią, że Bank Gospodarstwa Krajowego będzie na większą skalę udzielał poręczeń i gwarancji kredytów zaciąganych przez przedsiębiorców w bankach komercyjnych. Bank będzie mógł udzielać na własny rachunek poręczeń i gwarancji do kwoty stanowiącej równowartość 10 mln euro. Poręczenia i gwarancje na kwotę od 10 do 30 mln euro będą się odbywać w imieniu i na rachunek Skarbu Państwa. Prezydent Lech Kaczyński niedawno podpisał ustawę umożliwiającą stosowanie takiego mechanizmu. Do jego wdrożenia potrzebne jest jeszcze rozporządzenie.
[srodtytul]Nowa jakość?[/srodtytul]