Donald Tusk dał sygnał, że deficyt może pójść w górę

W kwietniu deficyt budżetu przekroczył 15 mld zł. Ostatni raz z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w 2003 r. Premier nie wyklucza poluzowania polityki fiskalnej

Publikacja: 16.05.2009 01:02

Donald Tusk dał sygnał, że deficyt może pójść w górę

Foto: GG Parkiet

Wyraźnie widać, że trudno będzie utrzymać deficyt na tak niskim poziomie, jak chcieliśmy – stwierdził w piątek premier Donald Tusk. To pierwsza tak poważna wypowiedź świadcząca o tym, że tegoroczne wydatki mogą przekroczyć dochody o więcej niż 18,2 mld zł (limit w budżecie). Aby było to możliwe, rząd musi zmienić ustawę. Stosowny projekt – według informacji z Ministerstwa Finansów – może pojawić się w czerwcu.

[srodtytul]Nierealny harmonogram[/srodtytul]

Na potrzebę nowelizacji wskazują także szacunkowe dane o wykonaniu budżetu. Z końcem kwietnia deficyt sięgnął 15,34 mld zł, czyli 84,3 proc. planu na cały rok. Dla porównania – po czterech miesiącach 2008 r. finanse państwa odnotowywały 554 mln zł nadwyżki. Natomiast w marcu tego roku niedobór sięgał 11,2 mld zł.

Kwietniowy wynik jest nieco lepszy, niż zakładany w harmonogramie dochodów i wydatków (ujemne saldo 16 mld zł). Dla ekonomistów to jednak marna pociecha. – Harmonogram jest realistyczny do kwietnia. Później resort przewidział znaczące wzrosty dochodów. O ile w maju można to wytłumaczyć rozliczeniem PIT, to trudno doszukać się przyczyn, dla których fiskus w kolejnych miesiącach miałby zarobić sporo więcej – mówi Rafał Benecki, ekonomista ING Banku Śląskiego.

[srodtytul]Problem z VAT[/srodtytul]

Reklama
Reklama

Wpływy podatkowe w pierwszych czterech miesiącach odzwierciedlają słabszą koniunkturę. Widać to zwłaszcza po VAT i akcyzie, na których do końca kwietnia budżet zarobił jedynie 52,2 mld zł – o 1,2 mld zł mniej niż w w podobnym okresie 2008 r. Również wpływy z podatków dochodowych (łącznie 23 mld zł) są mniejsze niż przed rokiem. Tymczasem rząd założył na ten rok wzrost dochodów o ponad 21 mld zł. W sumie na koniec kwietnia wpływy budżetowe sięgnęły 89,3 mld zł.

Wydatki rządowe przekroczyły natomiast 104,6 mld zł. Szybciej niż w ubiegłym roku wydawana jest dotacja zasilająca Fundusz Ubezpieczeń Społecznych (wykorzystano już 34,6 proc. środków na cały rok), co może wskazywać na pogarszającą się sytuację na rynku pracy. Koszty obsługi zadłużenia zagranicznego przekroczyły 4 mld zł (66 proc. planu), długu krajowego – 8,7 mld zł (33 proc.). MF powiększyło lokatę płynnościową – aż do 11,5 mld zł.

[srodtytul]Chwila prawdy[/srodtytul]

Analitycy zastanawiają się, w którą stronę pójdzie rząd przy nowelizacji budżetu. – To jest moment prawdy dla ekipy PO–PSL. Bez istotnych zmian deficyt będzie musiał wzrosnąć nawet do 35 mld zł. Aby tak się nie stało, rząd musi wdrożyć poprzedni program oszczędnościowy i wykazać determinację, aby wygospodarować kolejne 20 mld zł – mówi Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. – Trudno sobie jednak wyobrazić kolejne cięcia w resortach, dlatego należy umiejętnie zwiększać dochody poprzez równanie stawek VAT, powrót do wyższych składek rentowych czy wzrost akcyzy. Zmiany muszą być jednak czasowe, do chwili poprawy sytuacji budżetowej – dodaje.

[srodtytul]Niejasne alternatywy[/srodtytul]

Ekonomiści obawiają się, że Donald Tusk pójdzie w ślady innych premierów i wybierze zwiększanie niedoboru. – Deficyt rośnie w całej Europie, bez woli rządów – stwierdził w piątek Tusk. Dodał, że „ewentualne oszczędności” powinny być wyraźnie niższe niż w większości państw kontynentu.

Reklama
Reklama

Pewnym ratunkiem dla rządu mogą być zapowiadane już wyższe dochody z dywidend. – To jednak za mało, aby uzupełnić braki – uważa Rafał Benecki. Z kolei Business Centre Club ostrzega, że podwyższenie składki rentowej może zablokować prezydent.

Gospodarka krajowa
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka krajowa
Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Gospodarka krajowa
Glapiński: mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, IFP: Projekt budżetu na 2026 r. jest ryzykowny, to jak taniec na linie
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Gospodarka krajowa
Czy ROP to podatek, czy krok w stronę gospodarki obiegu zamkniętego?
Gospodarka krajowa
Rada Polityki Pieniężnej znów obniżyła stopy
Reklama
Reklama