Średnia płaca brutto w sektorze przedsiębiorstw – czyli w firmach niefinansowych zatrudniających co najmniej 10 osób – wyniosła w kwietniu 3294,76 zł. To o 4,8 proc. więcej niż rok temu.Wzrost okazał się wyższy od oczekiwań rynkowych. Ekonomiści ankietowani przez „Parkiet” spodziewali się, że przeciętne wynagrodzenie będzie o 4,2 proc. wyższe niż rok wcześniej – taka była średnia prognoz.Minimalnie mniejszy od prognoz okazał się spadek zatrudnienia. Jak podał Główny Urząd Statystyczny – w kwietniu w sektorze przedsiębiorstw pracowało 5308,8 tys. osób, o 1,4 proc. mniej niż rok wcześniej.
[srodtytul]Do wydania realnie mniej niż rok temu[/srodtytul]
Taki spadek liczby pracujących wystarczył, by – po uwzględnieniu inflacji – kwota, jaką firmy przeznaczyły w kwietniu na wypłaty dla swoich pracowników, okazała się niższa niż rok wcześniej. Spadek funduszu płac w ujęciu realnym jest szacowany na 0,6 proc. Z obniżką mieliśmy do czynienia pierwszy raz od ponad czterech lat.
– To potwierdza, że sytuacja na rynku pracy będzie ważyła w najbliższych kwartałach na dynamice konsumpcji w całej gospodarce – skomentował Piotr Kalisz, ekonomista Banku Handlowego. Jego zdaniem, realny wzrost konsumpcji wyniesie w tym roku około 2 proc. w porównaniu z 5 proc. w 2008 r. W połączeniu ze spadkiem inwestycji przełoży się to na zerowy wzrost produktu krajowego brutto w całym 2009 r.
[srodtytul]Sektor przedsiębiorstw to gorsza połowa gospodarki[/srodtytul]