Nadal jednak w większości branż więcej jest firm, które oceniają, że ich sytuacja się pogarsza niż tych, które mówią o poprawie.Najgorzej jest w budownictwie. Tu o poprawie mówi 16 proc. ankietowanych przedsiębiorstw, o 2 pkt proc. więcej niż w poprzednim miesiącu, a o pogorszeniu – 27 proc., o 4 pkt proc. mniej niż w kwietniu. Firmy cały czas mówią, że portfel zamówień zmniejsza się, podobnie jest z bieżącą sprzedażą – jednak skala pogorszenia nie jest już tak duża, jak w poprzednich miesiącach.
W przemyśle, chociaż przeważają oceny negatywne, również jest nieco lepiej niż w poprzednich miesiącach. W przypadku prognoz produkcji pesymistami są przedstawiciele mniejszych firm. W dużych przedsiębiorstwach jest oczekiwany wzrost.
Urząd statystyczny zwraca uwagę na to, że w tej branży należności od kontrahentów są ściągane terminowo, więc można wręcz powiedzieć o niewielkim zmniejszaniu się trudności w regulowaniu własnych zobowiązań firm przemysłowych. „W najbliższych trzech miesiącach przewiduje się nieznaczny wzrost portfela zamówień i produkcji” – napisał w swojej informacji GUS.
Podobnie jak w przemyśle, w handlu detalicznym korzystniej sytuację oceniają przedstawiciele dużych niż małych firm. Wśród handlowców największymi optymistami są ci, którzy działają na rynku sprzedaży artykułów gospodarstwa domowego. Najgorzej oceniają koniunkturę sprzedawcy samochodów – choć i tu GUS odnotował poprawę w stosunku do kwietnia.