Dodał, że żądania poparło kilku ministrów ze starych krajów członkowskich UE.
Zgodnie z warunkami wynegocjowanymi w Kopenhadze w 2002 r. w ramach Wspólnej Polityki Rolnej nasi rolnicy po przystąpieniu Polski do UE uzyskali 25 proc. unijnych dopłat do upraw rolnych, które otrzymywali farmerzy ze starych krajów członkowskich. Obecnie poziom dopłat do hektara wzrósł do 60 proc. Resztę polscy rolnicy otrzymują z budżetu państwa.
– Chodzi o to, aby po 2013 r. zrównać dopłaty w całej UE – tłumaczy Kazimierz Plocke, wiceminister rolnictwa. Dodaje, że nie musi to oznaczać podniesienia płatności w Polsce do kwot wypłacanych obecnie na przykład we Francji. – Będziemy negocjować. Może być tak, że dopłaty we Francji z obecnych 600 euro do hektara spadną do 350 euro i taki poziom będzie obowiązywać we wszystkich krajach UE – tłumaczy Plocke.