Indeks jest wskaźnikiem koniunktury gospodarczej w kraju i powstaje na podstawie prognoz czołówki ekonomistów polskich oceniających koniunkturę na bieżący kwartał, półrocze i cały rok. Liczony jest w skali 100-punktowej, w której 50 pkt odpowiada prognozie wzrostu gospodarczego w granicach 3–3,5 proc. PKB rocznie.

– Tendencja spadkowa utrzymuje się od trzech miesięcy. Należy oczekiwać dalszego pogorszenia koniunktury – mówi Stanisław Kubielas, ekspert PKPP Lewiatan. Kubielas dodaje, że wskazania indeksu są bardziej pesymistyczne od danych opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny za I kwartał 2009 r.

– Indeks kwartalny spadł z 36 do 32 punktów, a roczny z 38 do 35 punktów – informuje Kubielas. Jego zdaniem, wyższa wartość indeksu rocznego pozwala przypuszczać, że w drugiej połowie roku nastąpi poprawa. – Nie wiadomo jednak, czy to będzie trzeci, czy czwarty kwartał – stwierdza Kubielas. Dodaje, że obiecujące są wyniki eksportu, który wzrósł, dzięki czemu mamy zbilansowane saldo w handlu zagranicznym.

Z kolei badania koniunktury Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH pokazują nieznaczną sezonową poprawę w przemyśle przetwórczym. Wartość wskaźnika koniunktury w tym dziale gospodarki zwiększyła się o 8 pkt w stosunku do kwietnia i wynosi minus 12 punktów.

Według wiceminister gospodarki Grażyny Henclewskiej, PKB Polski może w 2009 r. wzrosnąć o około 1 proc. – Myślę, że we wszystkich kwartałach tego roku będziemy mieli wzrost PKB w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego – powiedziała wiceminister.