"Z tego, co wiem, wydaje się że rok 2010 będzie lepszy niż obecny. Pracujemy nad prognozami inflacji i wzrostu gospodarczego i z tego, co dotychczas otrzymaliśmy z naszych rachunków wynika, iż rok przyszły będzie lepszy niż 2009" - powiedział Koziński dziennikarzom.

"Jeśli chodzi o tempo wzrostu PKB jest niezwykle trudno do prognozowania, ale ogólnie można powiedzieć, że wedle wiedzy NBP rok bieżący powinien dać tempo wzrostu PKB większe od zera" - dodał wiceprezes NBP.

Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał pod koniec maja, że według wstępnych szacunków Produkt Krajowy Brutto (PKB) niewyrównany sezonowo wzrósł w I kw. 2008 roku o 0,8% r/r wobec 2,9% w poprzednim kwartale. Eurostat podał później, że wzrost PKB Polski wyrównany sezonowo wyniósł w tym okresie 1,9% r/r.

W ustawie budżetowej na 2009 r. nadal jest zapisany wzrost PKB o 3,7%, choć oficjalna wersja resortu finansów to 1,7% i pod taki wzrost zostały w grudniu 2008 r. poczynione 18-mld cięcia w wydatkach budżetowych, a ostatnio resort finansów mówił o wzroście na poziomie 0-1%. Natomiast według centralnej ścieżki lutowej projekcji inflacyjnej NBP, wzrost PKB wyniesie 1,1% w 2009 r., a w kolejnym gospodarka przyspieszy do 2,2%, zaś w 2011 - do 3,7%.