Analitycy DB uważają, że za trzy miesiące złoty osłabi się do 4,70 zł za euro, za sześć miesięcy euro będzie kosztować 4,75 zł, by po roku osiągnąć poziom 4,54 zł.Zdaniem analityków Deutsche Banku, w przeciwieństwie do tureckiej liry i południowoafrykańskiego randa, około 80 proc. dziennej zmienności kursu złotego zależy od czynników zewnętrznych, takich jak zmienność kursu euro wobec dolara i ceny surowców.

Tymczasem na rynku walutowym panuje stabilizacja. Mediana prognoz nie zmieniła się od tygodnia i na koniec trzeciego kwartału wynosi 4,48 złotego za euro. Tyle też płacono za wspólną walutę w piątkowe popołudnie. Analitycy banków przewidują, że na koniec roku za euro będziemy płacić 4,40 zł.

Nadal najgorzej kondycję złotego oceniają analitycy BNP Paribas i Bank of America, którzy prognozują, że na koniec trzeciego kwartału za euro trzeba będzie zapłacić nawet od 4,80 do 4,90 zł. Z kolei Bank Morgan Stanley przewiduje, że ze euro zapłacimy 4,50 zł.

Najbardziej optymistyczna dla polskiej waluty jest prognoza brytyjskiego banku HSBC. Jego analitycy przewidują, że na koniec III kwartału złoty umocni się do poziomu 4 PLN/EUR. Amerykański bank Wells Fargo prognozuje mniejszą aprecjację do poziomu 4,40 PLN/EUR.