Kwiecień przyniósł dalszy spadek obrotów handlu zagranicznego – wynika z danych opublikowanych wczoraj przez Główny Urząd Statystyczny. Od stycznia do kwietnia nasz eksport wyniósł 30,2 mld euro i był o 22,7 proc. niższy niż w podobnym okresie ubiegłego roku. Import spadł o 29,4 proc., do 32,5 mld euro.
[srodtytul]Eksport netto pomaga PKB[/srodtytul]
– To, że import spada w stopniu większym niż eksport, to dla Polski w tej chwili najlepsza wiadomość – mówi Jacek Wiśniewski, główny ekonomista Raiffeisen Bank Polska. – Oznacza to, że eksport netto będzie miał pozytywny wpływ na wzrost PKB. Eksport netto przyczynił się już do uniknięcia spadku dochodu narodowego w I kwartale.
W pierwszych czterech miesiącach tego roku deficyt handlowy Polski wyniósł 2,4 mld euro. Rok wcześniej był niemal trzykrotnie większy.Według Jacka Wiśniewskiego, fakt, że spadek importu jest większy niż eksportu zawdzięczamy przede wszystkim ograniczeniu popytu inwestycyjnego przez krajowe firmy. Do tego dochodzi osłabienie eksportu, które ogranicza zapotrzebowanie na część importowanych towarów (tak jest np. w przemyśle motoryzacyjnym). Ostatnią przyczyną jest ograniczenie wydatków konsumpcyjnych w naszej gospodarce.
[srodtytul]Słaby złoty wspiera, ale nie wszędzie[/srodtytul]