Unijne fundusze wciąż płyną za wolno

Dotacje z Brukseli poprawiają wskaźniki dotyczące dochodów budżetu państwa. Realizacja projektów unijnych przyspieszyła. Wygląda jednak na to, że Polska nie pozyska zapowiadanych na ten rok 16,8 mld zł

Publikacja: 17.06.2009 08:06

Unijne fundusze wciąż płyną za wolno

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier dm Dariusz Majgier

Rząd zapowiedział, że w tym roku z Unii Europejskiej w ramach nowych programów na lata 2007–2013 Polska uzyska 16,8 mld zł. Wszystko wskazuje na to, że plan się nie powiedzie. Do osiągnięcia celu w dalszym ciągu brakuje bowiem ponad 13 mld zł.

[srodtytul]Dużo umów, ale na pieniądze przyjdzie nam poczekać[/srodtytul]

Z danych opublikowanych przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego wynika, że od początku uruchomienia programów do 14 czerwca 2009 r. złożono ponad 67 tys. wniosków na całkowitą kwotę dofinansowania (zarówno środki unijne, jak i środki krajowe) prawie 144 mld zł.

W tym samym okresie podpisano z beneficjentami ponad 13,3 tys. umów o dofinansowanie na kwotę 27,2 mld zł (w części finansowej przez UE), co stanowi 9,3 proc. całej przyznanej Polsce pomocy na lata 2007–2013. Wartość wydatków beneficjentów uznanych za kwalifikowalne (czyli takich, które na podstawie faktur może refundować Komisja Europejska lub rząd) wyniosła ponad 3,7 mld zł, w tym w części, którą finansuje Unia, ponad 3 mld zł.

– Praktycznie nie ma szans na dojście do zapowiadanego przez rząd poziomu 16,8 mld zł – uważa Jerzy Kwieciński, prezes Fundacji Europejskie Centrum Przedsiębiorczości i były wiceminister rozwoju regionalnego. Kwieciński tłumaczy, że w tej chwili wydatki certyfikowane przez KE rosną miesięcznie o pół miliarda złotych, ale to zbyt mało, żeby zrealizować plan.

– Do puli wykorzystanych środków można by doliczyć zaliczki, z których mogą korzystać przedsiębiorcy realizujący unijne projekty – przypomina Kwieciński. Dodaje jednak, że niewiele firm skorzystało z tego mechanizmu.

– Ponadto do wydatków certyfikowanych przez KE można doliczać tylko te zaliczki, które zostały wypłacone w ramach pomocy publicznej, a tych jest jeszcze mniej – stwierdza Kwieciński.

[srodtytul]Regiony mogłyby wydawaćunijne pieniądze szybciej[/srodtytul]

– Nie ma zagrożenia, jeśli chodzi o realizację prognozy – zapewnia z kolei Adam Zdziebło, wiceminister rozwoju regionalnego. Dodaje, że do tej pory wszystko idzie zgodnie z planem.

– Plan półroczny został wykonany. Raz w tygodniu spotykamy się z podmiotami odpowiedzialnymi za wdrażanie programów. Zapewniają nas, że zapowiadane przez nie płatności zostaną wykonane – dodaje wiceminister. Zdziebło przyznaje jednak, że resort jest zaniepokojony stopniem wdrażania programów w regionach. – O ile w programach krajowych uzyskaliśmy już 130 proc. planu, o tyle województwa radzą sobie gorzej – stwierdza Zdziebło. Dodaje, że na szarym końcu jest na przykład województwo łódzkie, które zrealizowało wydatki odpowiadające niespełna 8 proc. planowanej kwoty.

Z danych MRR wynika również, że najszybszym tempem wydatkowania unijnych środków mogą pochwalić się programy Infrastruktura i Środowisko (ponad 850 proc. półrocznego planu) oraz Kapitał Ludzki (blisko 200 proc. półrocznego planu). Wnioski o płatność wpływają najwolniej w Innowacyjnej Gospodarce (25,1 proc. planu) i programie operacyjnym Rozwój Polski Wschodniej (61 proc. planu).Wśród regionów najlepiej radzą sobie województwa: wielkopolskie, pomorskie i lubelskie. Najgorzej jest we wspomnianym wcześniej łódzkim i zachodniopomorskim.

[srodtytul]Jaki wpływ na budżet?[/srodtytul]

– Środki z UE są pozyskiwane dużo sprawniej niż w ubiegłym roku, co niewątpliwie poprawia wskaźniki określające dochody budżetu państwa – mówi Wiesław Szczuka, główny ekonomista BRE Banku. Dodaje, że w ciągu pierwszych pięciu miesięcy 2008 r. osiągnięto 21 proc. planowanych z tego tytułu wpływów, podczas gdy w tym roku jest to już 41,3 proc.

Szczuka zastrzega jednak, że wydatki refundowane przez UE generują także budżetowe wydatki, bowiem Polska partycypuje w finansowaniu unijnych projektów. – Wydatki w tej części są niższe, co rodzi pytanie o los zdeponowanych w NBP zaliczek z Brukseli – stwierdza ekonomista BRE Banku.

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego