Do niedawna spodziewali się spadku PKB o 1,8 proc. Była to jedna z najbardziej pesymistycznych prognoz dotyczących PKB Polski. BNP Paribas nadal spodziewa się spadku PKB, ale tylko o 0,7 proc.
„Polska dotychczas w dużej mierze uniknęła skutków globalnego kryzysu, głównie dzięki nadal wysokiej konsumpcji wzmacnianej luźną polityką budżetową” – napisali w analizie dla klientów. Ocenili, że polska gospodarka jest w lepszym stanie niż gospodarki innych krajów w regionie.
Jednak, ich zdaniem, w najbliższym czasie należy się spodziewać spadku konsumpcji i inwestycji. Będzie to miało związek z ograniczeniem podaży kredytów przez banki. Dodatkowymi czynnikami będą wzrost bezrobocia oraz spodziewane zaostrzenie polityki fiskalnej. Według BNP Paribas, deficyt budżetowy będzie ograniczany ze względu na coraz większe trudności z jego finansowaniem.
Zdaniem analityków banku, należy się spodziewać kontynuacji łagodnej polityki pieniężnej. W końcu tego roku główna stopa Narodowego Banku Polskiego wyniesie 3,25 proc. i zostanie utrzymana na tym poziomie do 2011 r. Oprócz obniżania stóp procentowych bank centralny zdecyduje się na zmniejszenie stopy rezerwy obowiązkowej.
Według BNP Paribas, w 2010 r. PKB Polski wzrośnie o 1,4 proc., a 5-proc. wzrost będziemy w stanie osiągnąć w 2012 r. (PKB Stanów Zjednoczonych będzie wówczas rosnąć w tempie 3,1 proc., a strefy euro o 2 proc.).