Rozporządzenie dotyczące szczegółowych wymogów wobec szpitalnych budynków zostanie złagodzone. Dotyczyło ono m.in. materiałów, z jakich mają być wykonane meble, dokładnej powierzchni sal czy szerokości drzwi i korytarzy.
– Wiele z tych zapisów było nie do zrealizowania, szkodziły one i szpitalom, i pacjentom – mówi Piotr Gerber, szef giełdowej spółki EuroMediCare Instytut Medyczny, prowadzącej osiem szpitali. Podkreśla, że przepisy na dodatek były zmieniane, co powodowało kłopoty inwestorów. Już działające placówki na dostosowanie do najbardziej restrykcyjnych zapisów miały czas do końca 2012 r. W zależności od województwa 60–90 proc. z 2,5 tys. publicznych ośrodków ochrony zdrowia ich nie spełnia. I to mimo że przepisy te przyjęto w 1992 r. i kilkakrotnie przekładano termin ich wejścia w życie.
– Zmieniliśmy normy na opisowe, dotyczące funkcjonalności oraz wymogów czystości – mówi Piotr Warczyński, szef Departamentu Organizacji Ochrony Zdrowia w resorcie zdrowia. Zastrzega, że nie zmienią się wymogi przeciwpożarowe, a te dotyczące czystości będą zaostrzone.