– Bardzo ważne jest, aby w obecnej sytuacji ułatwić przyjęcie euro w przypadku niektórych państw – zapowiedział Jerzy Buzek, przewodniczący Parlamentu Europejskiego. – To byłoby bardzo pomocne – dodał. Deklaracja byłego premiera dotyczyła złagodzenia tzw. kryteriów z Maastricht, których spełnienie warunkuje zgodę Brukseli na przyjęcie unijnej waluty.
Joaquin Almunia, unijny komisarz ds. unii walutowej, wielokrotnie zapewniał, że Bruksela nie obniży wymagań, jakie trzeba spełnić, aby się znaleźć w grupie państw posługujących się euro.Tymczasem, jak wynika z najnowszego „Monitora konwergencji nominalnej w UE27” tworzonego przez Ministerstwo Finansów, obecnie zaledwie 11 krajów spełnia najważniejsze kryteria – fiskalne, zakładające utrzymanie deficytu finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB i długu publicznego, który nie może przekraczać 60 proc. PKB. Siedem państw, w tym Polska, ma deficyt przekraczający 3 proc. PKB, a pięć – w tym nasz główny partner handlowy Niemcy – odnotowało zadłużenie przekraczające 60 proc. PKB. Cztery państwa – Francja Węgry, Malta i Grecja – nie spełniają żadnego z tych kryteriów.
Nasz kraj oprócz kryterium długu wypełnia także kryterium stóp procentowych. Pozostałe – czyli inflacyjne oraz kursu walutowego – są poza wartością referencyjną. W przypadku inflacji odchylenie zwiększyło się w ciągu ostatniego miesiąca i sięga obecnie 2,3 pkt proc.W piątek resort finansów podał pierwszy szacunek dotyczący poziomu deficytu budżetowego po wrześniu. Wyniósł on prawdopodobnie 21,7 mld zł. W harmonogramie na 2009 rok określono go na wysokości 21,8 mld zł.
Oznacza to, że w ciągu ostatniego miesiąca deficyt powiększył się o 6,1 mld zł. W tej sytuacji resort finansów wycofał się z wcześniejszych informacji, jakoby całoroczny deficyt mógł się zamknąć kwotą 22,5 mld zł. Zapewne będzie on zbliżony do planowanej wielkości 27,2 mld zł.