Drugi miesiąc wakacji charakteryzował się wyjątkowo wysokimi obrotami na GPW. Wyniosły one ponad 32 mld zł. Jedną z przyczyn była sprzedaż przez resort skarbu tzw. resztówek – niewielkich pakietów akcji giełdowych spółek. Ministerstwo upłynniło przede wszystkim resztówki w bankach. Dane NBP wskazują, że w dużej części nabywcami byli inwestorzy z zagranicy.
NBP podał też dane o saldzie obrotów bieżących bilansu płatniczego w sierpniu. Polska zanotowała 69 mln euro deficytu. Dane okazały się nieco lepsze od oczekiwań ankietowanych przez nas analityków. Średnia ich prognoz wskazywała na deficyt rzędu 200 mln euro.
Pesymizm ekonomistów można tłumaczyć niedawną rewizją danych o bilansie płatniczym w pierwszej połowie roku dokonaną przez NBP. Okazało się, że w tym roku Polska nie miała pięciu miesięcy z nadwyżką w obrotach bieżących, ale tylko jeden.
„W porównaniu z sierpniem 2008 r. ujemne saldo rachunku bieżącego poprawiło się o 1 mld mln euro, co było wynikiem przede wszystkim poprawy salda obrotów towarowych i usług” – napisał w swoim komentarzu NBP.
Poprawa salda handlowego była możliwa dzięki temu, że eksport spadł w mniejszym stopniu niż import. W obu przypadkach pogorszenie było jednak większe od oczekiwań.