Emisje obligacji ponad roczny plan

Resort finansów zrealizował już roczny plan sprzedaży papierów skarbowych. Dobra sytuacja na rynku długu skłania rząd do skoncentrowania emisji w I połowie 2010 roku

Publikacja: 13.11.2009 07:34

Emisje obligacji ponad roczny plan

Foto: GG Parkiet

Po emisji obligacji na rynku japońskim i ostatnim przetargu papierów dwuletnich sfinansowaliśmy już 100 proc. potrzeb pożyczkowych brutto – potwierdza Piotr Marczak, dyrektor Departamentu Długu Publicznego w Ministerstwie Finansów. Z danych resortu wynika, że emisje papierów na rynku hurtowym i zaciągnięte kredyty sięgnęły 99,6 proc. budżetowego planu po nowelizacji (163,6 mld zł). Do tego należałoby doliczyć jeszcze kwoty wpływające ze sprzedaży obligacji detalicznych.

[srodtytul]Emisje na początku roku[/srodtytul]

– Ten rok pokazuje, że nie ma problemu z finansowaniem na rynku długu – mówi Piotr Marczak. Wyjaśnia, że ostatnie emisje służą już raczej zdobyciu środków na 2010 r. – Jednym z głównych założeń strategii zarządzania długiem jest elastyczność. Wykorzystujemy zatem sytuację, że rynek chce kupować rządowe papiery emitowane w kraju i za granicą – dodaje.

Okazuje się, że duże zainteresowanie inwestorów skłania MF do zintensyfikowania emisji. – Rynek jest nam przyjazny. Zastanawiamy się, czy nie zwiększyć skali prefinansowania na przyszły rok. Nie wykluczamy, że przy utrzymaniu obecnych tendencji będziemy się starali dużą część przyszłorocznych potrzeb pożyczkowych zrealizować w pierwszym półroczu – podkreśla wiceminister finansów Dominik Radziwiłł. MF rozważa m.in. jeszcze jedną ofertę obligacji na rynku euro.

[srodtytul]Kulejąca prywatyzacja[/srodtytul]

Reklama
Reklama

Realizacja potrzeb pożyczkowych przekroczyła plan po raz pierwszy od 2006 r. (wtedy sprzedano papiery za 47,3 mld zł, co stanowiło 107,5 proc. zakładanej wcześniej sumy. – Przekroczenie 100 proc. planu nie dziwi, zważywszy że brakuje zapowiadanych wcześniej przychodów z prywatyzacji – mówi Maciej Reluga, główny ekonomista Banku Zachodniego WBK.

Rzeczywiście, ostatnie dane skarbu wskazują, że na koniec października wpływy ze sprzedaży państwowych spółek nie przekraczają 5 mld zł, wobec 12 mld zł zapisanych na cały rok. W tym momencie ważne jednak, jak będzie sobie radzić resort skarbu w przyszłym roku. Jakiekolwiek informacje, że realizacja planu sprzedaży spółek Skarbu Państwa się nie powiedzie oznaczają presję na wzrost rentowności. Ta może być o tyle niebezpieczne, że pojawi się już w otoczeniu rosnących stóp procentowych w II połowie roku. Warto pamiętać, że już teraz koszty emisji, biorąc pod uwagę spory spread pomiędzy wycenami obligacji a stopą referencyjną, są duże – podkreśla Maciej Reluga.

[srodtytul]Rekordowe potrzeby budżetu w 2010 r.[/srodtytul]

W 2010 r. potrzeby pożyczkowe brutto planowane są na 203,8 mld zł – co oznacza znaczący wzrost w porównaniu z tym rokiem. Potrzeby netto (po wyeliminowaniu aukcji zamiany) sięgnąć mają 82,4 mld zł. – Niewykluczone, że dzięki ograniczeniu podaży bonów skarbowych, przetargom zamiany, jak i mocniejszemu złotemu potrzeby pożyczkowe brutto okażą się nieco mniejsze – mówi Piotr Marczak.

[srodtytul]Nowe otwarcie[/srodtytul]

Analitycy pozytywnie oceniają plany zwiększenia emisji na początku roku. – Doświadczenie pokazuje, że pierwsze miesiące charakteryzują się wyższym popytem na dług krajów emerging markets – m.in. z uwagi na otwarcie nowych budżetów instytucji i wyższej skłonności do ryzyka. Nic dziwnego, że resort wykorzystuje tę tendencję – mówi Krzysztof Izdebski, diler rynku obligacji PKO BP. – Popyt na krótkie papiery gwarantuje również utrzymująca się nadpłynność w sektorze bankowym – kończy.

Gospodarka krajowa
Żółta kartka od Fitch
Gospodarka krajowa
Andrzej Domański: Powody decyzji Fitcha są jasne. To weta prezydenta Karola Nawrockiego
Gospodarka krajowa
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka krajowa
Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Gospodarka krajowa
Glapiński: mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Gospodarka krajowa
Sławomir Dudek, IFP: Projekt budżetu na 2026 r. jest ryzykowny, to jak taniec na linie
Reklama
Reklama