Z badań firmy Deloitte wynika, że 15 proc. z nas wyda na tegoroczne święta więcej niż w ub.r., zaś w przypadku 46 proc. respondentów wydatki pozostaną na takim samym poziomie. Z kolei oszczędności planuje 39 proc. gospodarstw domowych. I jak wynika z badania, połowa z nich jako powód podaje długi oraz ogólną atmosferę w kraju. Co trzeci z ankietowanych obawia się utraty pracy, dlatego woli oszczędzać.

Dwie trzecie Polaków przyznało także, że w tym roku zaplanuje swój świąteczny budżet. – W naszym kraju kryzys nie jest bezpośrednio odczuwalny, jak w przypadku wielu państw zachodnich, dlatego nie ograniczamy wydatków – mówi Adam Chróścielewski, starszy menedżer w Deloitte. Polska jest obecnie jedynym krajem w Unii Europejskiej, który notuje wzrost PKB. Według ostatniej prognozy Komisji Europejskiej wyniesie on 1,2 proc., podczas gdy w całej UE gospodarka skurczy się średnio o 4,1 proc.

Według badania Deloitte jedynie w krajach Europy Środkowo-Wschodniej wydatki świąteczne wzrosną – średnio 0,7 proc., do 415 euro. W Europie Zachodniej spadną 6,3 proc., do 700 euro. Największych zwyżek, bo 2,3 proc., należy się spodziewać na Ukrainie, gdzie wydatki są na najmniejsze i wynoszą 205 euro. O 22,4 proc. spadną wydatki Irlandczyków, którzy nadal obok Luksemburczyków przeznaczą na wydatki świąteczne najwięcej, bo ponad 1,1 tys. euro. W sąsiedniej Wielkiej Brytanii spadek wyniesie 17,4 proc., do 600 euro.