I będą rosły, bo wiele urzędów poprosiło ZUS, by płatności za kolejne miesiące tego roku przesunąć na marzec 2010 r. – Dla powiatów 84 mln zł to dramat, choć dla ministra finansów kwota nie wydaje się duża – mówi Ludwik Węgrzyn ze Związku Powiatów Polskich. Ponad połowę całkowitego zadłużenia generują urzędy z trzech województw: kujawsko-pomorskiego, małopolskiego oraz podkarpackiego. Bez długu pozostają tylko cztery.

Zadłużenie i tak rośnie wolniej, niż się obawiano. Na początku października wynosiło 27 mln zł, mimo zwiększania środków na składki w kilku województwach (w ramach noweli budżetu państwa). Eksperci szacowali wtedy, że w tym roku dług może przekroczyć 500 mln zł. Węgrzyn przypomina, że płacenie składek za bezrobotnych bez prawa do zasiłku to zadanie budżetu państwa. Rząd dodatkowych środków nie przekaże, ale chce zmienić przepisy.