Rośnie optymizm w firmach

Trzy nowe, niezależne od siebie badania wskazują na to, że sytuacja na rynku pracy będzie się stabilizować, a nawet poprawiać w pierwszych miesiącach 2010 r.

Publikacja: 08.12.2009 07:42

Według badania Instytutu Badawczego Randstad i TNS OBOP, 72 proc. pracodawców nie planuje w pierwszym półroczu 2010 r. zmieniać zatrudnienia. 14 proc. przedsiębiorstw planuje nawet je zwiększyć, podczas gdy 11 proc. spodziewa się dalszych kłopotów i redukcji liczby etatów. Reszta nie ma na ten temat zdania.

Prawie co czwarta firma chce podnieść płace, co dobrze wróży nie tylko gospodarce, ale też Narodowemu Funduszowi Zdrowia oraz Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych, które bardzo liczą na wyższe składki. Obniżkę płac bierze pod uwagę tylko kilka procent pracodawców.

– Zatrudnienie planują zwiększyć przede wszystkim duże firmy działające w przemyśle, a także transportowe i zajmujące się pośrednictwem finansowym – informuje Kajetan Słonina, dyrektor zarządzający agencji zatrudnienia Randstad. I to także one planują podwyżki płac. Coraz mniej firm planuje też cięcia w zatrudnieniu pracowników tymczasowych. A co myślą przedsiębiorcy o kondycji gospodarki? Według 29 proc., w Polsce nie ma kryzysu. Ponad połowa badanych spodziewa się w najbliższych sześciu miesiącach stagnacji. Wzrostu oczekuje 28 proc. firm. Recesji spodziewa się 12 proc. przedsiębiorców. – We wzrost gospodarczy wierzą przede wszystkim firmy z kapitałem zagranicznym. Przedsiębiorstwa z polskim kapitałem są mniej optymistyczne – podkreślił Słonina.

Nieco mniej optymistyczne są wyniki badania „Barometr Manpower Perspektyw Zatrudnienia. Zostaną one przedstawione dzisiaj. W pierwszym kwartale 2010 r. prognoza netto zatrudnienia spada w porównaniu z planami na IV kwartał tego roku o jeden punkt procentowy. Ale nadal jest dodatnia, na poziomie 4 procent. Co to oznacza? Kurczy się, choć nieznacznie, różnica między liczbą pracodawców planujących zwiększyć liczbę zatrudnionych, a tymi, którzy chcą ją zredukować. Zatrudniać chce 15 proc. firm, a zwalniać 11 proc. Pozostali nie planują zmian. Generalnie eksperci widzą na rynku stabilizację. – Polscy przedsiębiorcy znajdują się w grupie najbardziej optymistycznych pracodawców ze wszystkich 17 krajów badanych w Europie – podkreśla Iwona Janas, dyrektor generalna Manpower Polska.

Z 10 badanych przez Manpower sektorów gospodarki redukcję zatrudnienia planują tylko trzy. To m.in. rolnictwo/leśnictwo/rybołówstwo oraz produkcja przemysłowa. W obydwu przypadkach odsetek firm chcących redukować zatrudnienie jest o 5 pkt proc. wyższy niż tych, które chcą je zwiększać.

Reklama
Reklama

– Zwolnienia będą także w sektorze obejmującym energetykę, elektrociepłownie i wodociągi – mówi Dagmara Bałusz z Manpower. Najwięcej nowych etatów może powstać w instytucjach sektora publicznego. Przewaga tych, które będą szukać nowych pracowników, wynosi 11 pkt proc., co jest dość zaskakujące, biorąc pod uwagę plany Ministerstwa Finansów. Rząd zapowiadał wręcz, że w podległych mu instytucjach będzie chciał obciąć w przyszłym roku co dziesiąty etat. Optymizm widoczny jest też w sektorach transport/logistyka (zatrudniających jest o 10 pkt proc. więcej niż zwalniających) oraz finanse/ubezpieczenia/nieruchomości/usługi (8 pkt proc.).

Pozytywne sygnały płyną także z zaprezentowanego wczoraj badania internetowego Business Centre Club. Zwiększenie zatrudnienia planuje 40 proc. ankietowanych. Cięcia w etatach prawie czterokrotnie mniej firm – bo 11 proc. Ponadto aż dwie trzecie przedsiębiorców planuje nowe inwestycje w 2010 r., 13 proc. ich zmniejszenie, a 21 proc. czeka na rozwój sytuacji gospodarczej.

Gospodarka krajowa
Tak ma się rozwijać Polska
Gospodarka krajowa
Będzie nowy wehikuł do finansowania obronności
Gospodarka krajowa
Żółta kartka od Fitch
Gospodarka krajowa
Andrzej Domański: Powody decyzji Fitcha są jasne. To weta prezydenta Karola Nawrockiego
Gospodarka krajowa
Agencja Fitch obniżyła perspektywę ratingu Polski do negatywnej
Gospodarka krajowa
Mrożenie cen energii elektrycznej ważnym czynnikiem dla RPP
Reklama
Reklama