Z pisma wiceminister finansów Elżbiety Suchockiej-Roguskiej do jednego z posłów wynika, że Narodowy Fundusz Zdrowia po trzech kwartałach wydał niemal wszystkie pieniądze zaplanowane na ten rok finansowy. „Za dziewięć miesięcy wykonanie świadczeń wynosi 96,7 proc. planu” – pisze wiceminister finansów. I dodaje, że kluczowa będzie końcówka roku.
[srodtytul]Źle, ale nie aż tak[/srodtytul]
Sytuacja w ochronie zdrowia jest bardzo trudna, ale nie aż tak, jak twierdzi wiceminister. Wiele szpitali faktycznie przekroczyło już 100 proc. zakontraktowanych na ten rok poszczególnych rodzajów us-ług. A NFZ nie ma pieniędzy, by im za nie zapłacić. – Niezapłacone usługi mogą wynosić już 2 mld zł – uważa Marek Wójcik, ekspert Związku Powiatów Polskich. NFZ mówi zaś o pozwach na niespełna 200 mln zł.
Jednak z zestawienia NFZ za trzy kwartały wynika, że w większości świadczeń nie przekroczono 75 proc. planu. Jak to możliwe? NFZ kilkakrotnie zmieniał plan. Łatał niedobory zyskiem z poprzednich lat i rozwiązanymi rezerwami. Dzięki temu mógł dokupić więcej świadczeń, zapłacił za część tzw. nadwykonań. W przyszłym roku nawet po rozwiązaniu wszystkich rezerw ma zabraknąć 1,5 mld zł.
[srodtytul]O 55 proc. więcej na dotację[/srodtytul]