Wejście do eurostrefy nastąpić może w 2013 lub 2014 r. – rok wcześniej od Węgier i trzy lata wcześniej od Czech.
Z raportu wynika, że PKB Polski wzrośnie w przyszłym roku o 2,1 proc., w 2011 r. – już o 3,5 proc. Kluczowe dla polityki fiskalnej zdaniem analityków Nomury będą wybory prezydenckie pod koniec 2010 r. To właśnie po wygranej Donalda Tuska rząd zdecydować się może zwiększyć presję na oszczędności. Według banku obniżanie deficytu wymagać będzie poważnych cięć projektowanych pod kątem wstąpienia do strefy euro. Nomura ocenia, że w tym roku dług publiczny sięgnie 54,5 proc. PKB, w przyszłym – już 56,6 proc.
Według ekonomistów Nomury Komisja Europejska nie zgodzi się na kurs wymiany, według którego za euro zapłacimy więcej niż 4 zł, biorąc pod uwagę niedowartościowanie polskiej waluty i korzyści eksporterów. Zdaniem banku akceptowalny dla UE poziom oscyluje wokół 3,7 EUR/PLN.