– Nie wykluczałbym kolejnej pozytywnej niespodzianki w zakresie tej wielkości – zaznaczył.

Optymizm resortu finansów wiąże się z ostatnimi lepszymi od prognoz danymi dotyczącymi wyników przemysłu i handlu. Wzrost produkcji przemysłowej wyniósł blisko 10 proc. w skali roku. Sprzedaż detaliczna była w minionym miesiącu o ponad 6 proc. wyższa niż rok wcześniej.– Dane o listopadowej produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej potwierdzają, że polska gospodarka ma fazę spowolnienia za sobą – stwierdził wiceminister.

Zdaniem Koteckiego są sygnały dalszej poprawy. – Cieszą prawdopodobnie odbudowujące się zapasy, gdyż sygnalizuje to, że firmy planują zwiększenie sprzedaży i oceniają korzystnie perspektywy swojej działalności. Odnotowujemy także wzrost eksportu, jednak jego dynamika zależy w dużej mierze od tego, jak dynamicznie z kryzysu będą wychodzić nasi partnerzy – powiedział Ludwik Kotecki.

Według części członków Rady Polityki Pieniężnej w 2010 r. możemy liczyć na wzrost PKB przekraczający 3 proc. Ekonomiści rynkowi uważają z kolei, że taka dynamika jest możliwa do osiągnięcia na początku roku, ale w drugiej połowie przyszłego roku należy się liczyć ze spowolnieniem. W efekcie całoroczny wzrost gospodarczy wyniesie ok. 2,5 proc.