Posłowie Klubu Prawa i Sprawiedliwości przedstawili listę zarzutów do wynegocjowanych przez stronę rządową i zarząd PGNiG porozumień w sprawie dostaw gazu do Polski. Uważają je za wyjątkowo niekorzystne.Ostateczne uzgodnienia zapadły pod koniec stycznia, ale zostały dotąd tylko częściowo zaakceptowane tak przez rząd, jak władze PGNiG.

Z naszych informacji wynika, że dopiero pod koniec marca może dojść do oficjalnego podpisania porozumień. Tymczasem posłowie opozycji szczególnie krytycznie oceniają fakt wydłużenia o 15 lat – do 2037 r. dostaw gazu oraz ich zwiększenie. Tym bardziej że pomysł wydłużenia kontraktu przedstawiła strona polska, a nie rosyjska. Zwłaszcza że niezmieniona pozostała formuła cenowa zawarta w kontrakcie. – Skoro ta formuła, ustalona w listopadzie 2006 r., jest tak niekorzystna, to dlaczego w trakcie negocjacji nie postulowano jej zmiany – mówił poseł PiS Paweł Poncyliusz, były wicemini- ster gospodarki.

PiS skrytykował też fakt, że polscy negocjatorzy nie wykorzystali korzystnej sytuacji, w jakiej byli. Poncyliusz przekonywał, że wobec spadku popytu w Europie na gaz i chęci utrzymania przez Gazprom pozycji rynkowej Polska mogła wynegocjować lepsze warunki w umowach.