– Chińscy przedsiębiorcy nie przestrzegają m.in. norm czasu pracy, wymogów BHP. Do tego dochodzi niska jakość materiałów budowlanych, korzystanie nieatestowanych maszyn. To wszystko pozwala obniżyć koszty oferty i zdobywać zamówienia na usługi budowlane – powiedział Wojciech Warski z Business Centre Club. Za groźne uznał zmniejszanie kosztów przy pomocy ukrytych dotacji państwowych. – Przy przetargu na budowę autostrady A2 wyniosły one ok. 100 mln USD – zaznaczył Warski.
Z opinią BCC zgodził się Adam Ambrozik z Konfederacji Pracodawców Polskich. – Ustawodawca powinien opracować przepisy pozwalające Państwowej Inspekcji Pracy skutecznie kontrolować chińskie firmy pod kątem łamania przez nie polskiego prawa pracy – powiedział. Przeciwny zatrudnianiu pracowników spoza Unii był Bogdan Grzybowski z Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.