To zasługa spożycia ogółem, które wzrosło o 2,5 proc., przy czym indywidualne o 3,3 proc. Według ekonomistów IBnGR było ono wyraźnie wyższe niż w trzech ostatnich kwartałach 2010 r. To zasługa lepszych nastrojów konsumentów, którzy po złych informacjach dotyczących światowego kryzysu gospodarczego w 2009 r. odzyskali zaufanie do polskiej gospodarki.

Na wyższym niż w ostatnich kwartałach poziomie była też dynamika nakładów inwestycyjnych, których wzrost IBnGR szacuje na 3,2 proc. Według jego ekonomistów przyspieszenie ich wzrostu nastąpiło mimo ostrej zimy, która na początku roku wymuszała znaczne ograniczenia w prowadzeniu robót budowlano-montażowych. „Wzrost dynamiki spożycia oraz wzrost dynamiki wydatków inwestycyjnych złożyły się na przyspieszenie tempa wzrostu popytu krajowego do 2,3 proc.” – napisano w komentarzu. Tempo wzrostu eksportu (w ujęciu rachunków narodowych) było w I kwartale nieco wyższe niż importu. Sprzedaż za granicę wzrosła o 5,6 proc., a import o 2,2 proc.