Do Brukseli jadą wiceminister Joanna Strzelec-Łobodzińska, która negocjowała warunki umowy, oraz dyrektor departamentu ropy i gazu w resorcie gospodarki Maciej Kaliski.

Wyjaśnień w sprawie umowy z Rosją dotyczącej zwiększenia dostaw gazu do Polski do 10,3 mld m sześc. rocznie i wydłużenia ich do 2037 r. domaga się Komisja Europejska. – Dyrektor dyrekcji generalnej ds. energii pan Philip Lowe powołuje się na doniesienia prasowe, które u niego wzbudziły wątpliwości co do tego, czy ten aneks do porozumienia jest zgodny z prawem europejskim – powiedział Pawlak. – W poniedziałek odbędzie się rozmowa oparta na dokumentach i konkretnych porozumieniach i nie sądzę, by administracja europejska potrzebowała dokładnego zapoznania się z kontraktem między Polskim Górnictwem Naftowym i Gazownictwem a Gazpromem – dodał.

Pytany, czy w razie życzenia Polska ujawni treść kontraktu, odparł, że sprawa wymaga spojrzenia od strony prawnej. – Komisja czy poszczególne jej instytucje (w tym przypadku zajmujące się konkurencją) mogą oczywiście przeanalizować konkretny kontrakt – przyznał Pawlak. Dodał, że jeżeli będzie takie oczekiwanie, to Komisja musi się zwrócić do firm.