W skali roku depozyty Polaków w bankach nadal rosną, jednak tempo (8,9 procent) jest najsłabsze od jesieni 2007 r.
Na kwietniowy spadek zainteresowania Polaków oszczędzaniem w bankach wpływ miała oferta publiczna PZU. Wojciech Matysiak, ekonomista Banku Pekao, wskazuje, że zmniejszenie depozytów gospodarstw domowych zbiegło się ze wzrostem lokat „niemonetarnych instytucji finansowych” – biur maklerskich.
Kolejny raz swoje zasoby w bankach zmniejszyły przedsiębiorstwa. Tym razem spadek wyniósł 2,5 mld zł. Depozyty firm skurczyły się do 155 mld zł. Kolejny miesiąc zmniejszała się też wartość kredytów dla przedsiębiorstw. W kwietniu spadła do 215,6 mld zł, najniższego poziomu od września 2008 r.
Wartość kredytów dla ludności zwiększyła się w ubiegłym miesiącu o blisko 4 mld zł, do 429,3 mld zł. Na przyrost kredytów pewien wpływ miało – zauważalne w drugiej połowie minionego miesiąca – osłabienie złotego.