Ministerstwo Finansów uplasowało papiery o wartości 1,8 mld zł. Taki był też górny pułap planowanej oferty (1,3–1,8 mld zł).Duże zainteresowanie inwestorów (największe w tym roku) spowodowało wzrost cen bonów. Średnia cena na dzisiejszym przetargu to 9616 zł wobec 9609 zł na ostatniej aukcji w połowie lipca. Odpowiada to rentowności 3,976 proc., wobec 4,025 proc. wcześniej.
Dilerzy podkreślają, że duże zainteresowanie bonami nie świadczy jeszcze o poprawie sytuacji na rynku długu. – W dalszym ciągu utrzymuje się nadpłynność sektora bankowego. Część instytucji zamiast lokować nadwyżki w nisko oprocentowane bony NBP może wybierać ofertę Skarbu Państwa – ocenia Marek Stypułkowski, diler długu z Raiffeisen Banku Polska. Analitycy przypominają, że wczoraj resort odkupował papiery dziesięcioletnie za ponad 5 mld zł, więc część banków i funduszy do środowego rozliczenia aukcji bonów miała środki na ich zakup. – Planowana podaż była wyższa niż przy poprzednich przetargach, co wywołało zwiększone zainteresowanie ofertą – dodaje Stypułkowski.
W 2010 r. na aukcjach MF uplasowało już papiery za 108,5 mld zł, z czego bony skarbowe za 28,5 mld zł. Uwzględniając emisje zagraniczne i pożyczki z Banku Światowego resort zabezpieczył już ponad 70 proc. potrzeb pożyczkowych na ten rok. Testem dla rynków będzie przyszła środa, kiedy plasowane będą „dwulatki”.