Złoty poddaje się silnym wahaniom

W ostatnią środę złoty był wobec euro najsilniejszy od kwietnia (3,875 zł za euro), aby zaraz potem, w wyniku obaw o kondycję Irlandii, spaść do 3,95 zł za euro.

Publikacja: 15.11.2010 00:16

Złoty poddaje się silnym wahaniom

Foto: GG Parkiet

Straty powiększył fakt, że czwartek był dniem, w którym polscy dilerzy mieli wolne i o sytuacji na rynku decydowała zagranica.

Wyższa zmienność kursu utrudnia analitykom ocenę sytuacji. W dalszym ciągu większość z nich oczekuje umocnienia polskiej waluty, ale swoje prognozy obwarowują zastrzeżeniami. „Płynność rynku w ostatnich dwóch miesiącach roku może charakteryzować mniejsza jednolitość, co sugerowałoby możliwość wzrostu zmienności złotego” – podkreślają np. analitycy BRE Banku.

Dla inwestorów na rynku walutowym najważniejsza będzie decyzja Rady Polityki Pieniężnej, która kończy swoje posiedzenie 23 listopada. Ci ekonomiści, którzy oczekują podniesienia stóp, spodziewają się umocnienia polskiej waluty.

Goldman Sachs w najnowszym raporcie o rynku walut szacuje, że złoty jest niedowartościowany względem euro o około 9 proc. Bank przewiduje, że na koniec roku za wspólną walutę zapłacimy 3,9 zł. Oceniają również, że po decyzji amerykańskiej Rezerwy Federalnej o wpompowaniu na rynek kolejnych pieniędzy przez wykup obligacji rządowych kapitał będzie szukał atrakcyjnych rynków – m.in. Polski.

„Kurs graniczny zapewniający eksporterom opłacalność produkcji kształtuje się na poziomie ok. 3,70 zł za euro. Tym samym z punktu widzenia fundamentów gospodarczych wciąż istnieje przestrzeń do dalszej aprecjacji złotego w długim okresie” – wskazują ekonomiści Banku Handlowego.

Analitycy ankietowani przez Bloomberga oczekują, że do końca roku złoty umocni się do 3,85 zł za euro (taka jest średnia prognoz). Na koniec 2011 r. spodziewają się, że za wspólną walutę płacić będziemy już tylko 3,66 zł.

Największy optymizm cechuje ekonomistów szwedzkiego SEB (oczekują kursu 3,75 zł za euro). Najwięksi pesymiści to X-Trade Brokers (prognozują osłabienie do poziomu 3,99 zł za euro) oraz Rabobank i Bank of Tokyo-Mitsubishi UFJ (3,95 zł za euro).

W większości opracowań pojawia się wątek ryzyka związanego z kryzysem w strefie euro, który mimo relatywnie silnych fundamentów polskiej gospodarki automatycznie przeniesie się na nasz rynek i spowoduje przecenę złotego.

Gospodarka krajowa
Polska wśród liderów AI w regionie. Biznes ma jednak pewne „ale”
Gospodarka krajowa
Tusk spotkał się ze zespołem Brzoski. Upraszczanie przepisów będzie „stałą filozofią”
Gospodarka krajowa
Premier na GPW. Znów duże oczekiwania i znów duże rozczarowanie rynku
Gospodarka krajowa
To ta projekcja inflacji przekonała RPP do obniżki stóp procentowych
Gospodarka krajowa
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Gospodarka krajowa
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe