– Dziś jest mniej powodów do obaw niż w końcówce minionego roku. Jesteśmy świadkami bardziej ofensywnej, aktywnej polityki Europejskiego Banku Centralnego, który dostarcza europejskiemu systemowi bankowemu płynności na gigantyczną skalę – powiedział.
Dodał, że obecnie skłania się on do prognozy, że „recesja będzie płytka lub może nawet jej nie będzie – będziemy gdzieś na zerze". W jego opinii działania EBC zmniejszają napięcia na rynkach papierów skarbowych. – Mimo że jeszcze nie przyszedł czas na optymizm, to możemy być mniej pesymistyczni niż jeszcze miesiąc temu – uznał.
Minister odniósł się też do ubiegłotygodniowej decyzji agencji ratingowej Standard &?Poor's, która obniżyła ratingi dziewięciu krajom Europy, w tym Francji – drugiej pod względem wielkości gospodarce strefy euro. – Decyzja o obniżeniu ratingów europejskich krajów nie pomaga Polsce, bo w Unii Europejskiej im lepiej innym, tym lepiej Polsce – podkreślił.
Dodał, że w ciągu ostatnich trzech lat kryzysu agencja S&P obniżyła ratingi europejskich krajów łącznie ponad 50 razy. „Przez cały ten okres rating Polski, jeśli chodzi o trzy główne agencje ratingowe, był stabilny, twardy jak skała. Widzimy jednak tę zasadniczą różnię między tym, co się dzieje w wielu krajach Unii Europejskiej, które ciągle się osłabiają, i pozycją Polski, która jest stabilna – zaznaczył Rostowski.