Środowe cięcie stóp procentowych było zaskoczeniem dla rynku. Marek Belka, prezes NBP, tłumacząc, dlaczego Rada Polityki Pieniężnej podjęła taką decyzję, próbował schłodzić apetyty rynku na kolejne obniżki, ale inwestorzy najwyraźniej zignorowali te sygnały.
Rekordowe rentowności
Banki udzielają sobie krótkoterminowych pożyczek po stopie procentowej niższej niż główna stopa NBP, która od wczoraj wynosi 3 proc. A kontrakty terminowe wyceniają, że koszt pieniądza w ciągu następnych 9 miesięcy spadnie aż do 2,25 proc.
Inwestorzy, w oczekiwaniu na dalsze cięcia kosztu pieniądza, chcą zarobić na polskich papierach skarbowych, które wciąż są oprocentowane wyżej niż niemieckie, francuskie, a w naszym regionie chociażby czeskie. Zakupy graczy, głównie z zagranicy, powodują, że nasze obligacje mocno drożeją. Oprocentowanie 10-latek wynosi obecnie już niewiele ponad 3 proc. Jeszcze rok temu było to 5,5 proc.
Ministerstwo Finansów sprzedało na wczorajszym przetargu nowe obligacje zapadające za 5 lat. Rentowność tych papierów wyniosła 2,55 proc. i pobiła kolejny rekord.
– Duża płynność rynków finansowych, dobra ocena polityki gospodarczej rządu oraz wczorajsza decyzja RPP przyciągnęły na przetarg szeroki wachlarz inwestorów, w tym również zagranicznych – komentuje Wojciech Kowalczyk, wiceminister finansów.