NBP:?nadwyżka w handlu

W styczniu mieliśmy pierwsze dodatnie saldo w obrotach towarowych od września 2009 r. Sam bank centralny ma jednak wątpliwości co do danych – swoich i GUS

Aktualizacja: 27.02.2017 00:01 Publikacja: 22.03.2011 00:39

NBP:?nadwyżka w handlu

Foto: GG Parkiet

Deficyt na rachunku obrotów bieżących w styczniu wyniósł 930 mln euro – podał NBP. Analitycy oczekiwali deficytu na poziomie blisko 1,4 mld euro.

[srodtytul]Mogą ulec weryfikacji[/srodtytul]

Styczeń przyniósł pierwszą od września 2009 r. nadwyżkę handlową Polski. Dodatnie saldo wyniosło 275 mln euro, eksport 10,2 mld euro i był o 20 proc. wyższy niż rok wcześniej. Wzrost importu wyniósł 15,2 proc., do 9,9 mld euro.

Deficyt na rachunku obrotów bieżących jest, mimo dodatniego salda handlowego, związany z ujemnym saldem dochodów – przekroczyło ono 1,3 mld euro.

Reakcja rynkowa na dane??Umocnienie złotego. Analitycy zwracają jednak uwagę, że jeśli przyjrzeć się bliżej – styczniowy bilans płatniczy wcale nie przemawia na korzyść umocnienia się naszej waluty.

Niepokój specjalistów budzi przede wszystkim wiarygodność danych. Na wyraźne spowolnienie importu na początku bieżącego roku wskazywały opublikowane ponad tydzień temu dane GUS. „NBP zwrócił się do Głównego Urzędu Statystycznego z prośbą o ponowną weryfikację danych handlu zagranicznego za styczeń” – napisał we wczorajszym komunikacie bank centralny.

Po publikacji danych GUS NBP opóźnił publikację styczniowego bilansu płatniczego, tłumacząc to koniecznością zweryfikowania bazy danych podmiotów przekazujących informacje na potrzeby bilansu płatniczego. I chociaż NBP?potwierdził informacje GUS, to zaznaczył też, że „dane za styczeń mogą ulec weryfikacji w wyniku wprowadzanych korekt i deklaracji złożonych z opóźnieniem”.

[srodtytul]Saldo błędów i opuszczeń[/srodtytul]

Analitycy są przekonani, że prędzej czy później NBP zweryfikuje dane o bilansie płatniczym. Ich zdaniem efektem będzie pokazanie wyższego deficytu obrotów bieżących.

Do takiej opinii skłania ich to, że styczeń był kolejnym miesiącem, w którym wysokie było?tzw. saldo błędów i opuszczeń. Wyniosło blisko 1,6 mld euro. W?ostatnich dwunastu miesiącach przekracza ono 14 mld euro. W połączeniu z blisko 12 mld euro deficytu na rachunku obrotów bieżących daje to wartość zbliżoną do 7 proc. PKB.

Zwracał na to uwagę w wywiadzie dla Reutersa Mirosław Gronicki, doradca prezesa NBP Marka Belki (w przeszłości minister finansów w jego rządzie).

Okazją do rewizji danych historycznych będzie publikacja bilansu płatniczego za IV?kwartał 2010 r. zaplanowana na przyszły tydzień.

[ramka][srodtytul]Opinia: Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista BRE?Banku[/srodtytul]

Niewykluczone, że mamy do czynienia z sytuacją, w której kurs pozwalający na zrównoważenie bieżących przepływów w gospodarce polskiej jest dużo wyżej, a trend wyglądający na aprecjacyjny był spowodowany spekulacyjnymi zakupami inwestorów przepychających rynek na niewielkim poziomie obrotów, podczas gdy relacja „prawdziwego” (łącznie z saldem błędów i opuszczeń) deficytu na rachunku obrotów bieżących do PKB wynosi 7 proc.

Taki poziom deficytu (nawet ukryty) powinien spowodować pogorszenie się atrakcyjności polskiej waluty w oczach zagranicznych inwestorów (poziom 5 proc. deficytu uznawany jest przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy za niemożliwy do utrzymania bez deprecjacji waluty). Gdy zakupy spekulacyjne znikną, powrócimy do równowagi wynikającej z realnych przepływów pieniężnych. [/ramka]

[[email protected]][email protected][/mail]

Gospodarka krajowa
NBP w październiku zakupił 7,5 ton złota
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka krajowa
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
Gospodarka krajowa
Stabilny konsument, wiara w inwestycje i nadzieje na spokój w otoczeniu
Gospodarka krajowa
S&P widzi ryzyka geopolityczne, obniżył prognozę wzrostu PKB Polski
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka krajowa
Czego boją się polscy ekonomiści? „Czasu już nie ma”
Gospodarka krajowa
Ludwik Kotecki, członek RPP: Nie wiem, co siedzi w głowie prezesa Glapińskiego