Główna stopa NBP została podniesiona do 4,25 proc. Wcześniej w tym roku RPP dwa razy podniosła stopy procentowe. Ostatnia podwyżka o 25 punktów bazowych miała miejsce w kwietniu.
Większość ekonomistów prognozowała, że po podwyżce stóp o ćwierć punktu procentowego w kwietniu, członkowie Rady poczekają z ponownym podnoszeniem stóp do czerwca. Decyzja jest więc nieco zaskakująca.
- To zaskoczenie. Jest to zapewne reakcja Rady na podwyższoną inflację i obawy, że wzrost cen może przełożyć się na efekty drugiej rundy. Podwyższenie stóp może umocnić złotego, a rentowności obligacji mogą wzrosnąć - uważa pytana przez agencję Reuters Urszula Kryńska, ekonomistka Banku Millennium SA.
- Decyzja ta jest zaskoczeniem i jest spójna z zamiarem wspierania złotego. Jednocześnie taką decyzję traktuję jako wyłom, jeśli chodzi o wiarygodność Rady, gdyż jej przedstawiciele sygnalizowali, że podwyżki może nie być. W wyniku tej decyzji mamy do czynienia ze wzrostem ryzyka nieprzewidywalności Rady - powiedział agencji Reuters Ernest Pytlarczyk, główny analityk BRE Banku SA.
Po decyzji RPP złoty umocnił się wobec głównych walut. Wobec euro zyskał blisko 3 grosze. Krótko po komunikacie o decyzji RPP za euro na rynku walutowym płacono poniżej 3,90 złotego. Negatywnie na decyzję Rady zareagowała gieła. Indeks blue chipów spada o 0,5 proc.; indeks szerokiego rynku zniżkuje o -0,52 proc.