Złoty poruszał się w wąskim przedziale, poniżej 4,20/EUR. – Na początku przyszłego tygodnia złoty może się umocnić do 4,10/EUR, ale też się osłabić do 4,30/EUR. Moim zdaniem przeważy tendencja do utrzymania złotego na słabszych poziomach. Uważam, że większa szansa jest na pójście złotego powyżej 4,20/EUR. W czwartek skumulowało się wiele negatywnych danych, dlatego uważam, że w najbliższych dniach kurs EUR/PLN może utrzymywać się na wyższych poziomach – przewiduje Cherubin.

Według Marka Rogalskiego, analityka DM BOŚ, w zasadzie cały najbliższy tydzień może być podporządkowany jednemu – temu, co stanie się  26?sierpnia po godz. 16. Wtedy rozpocznie się wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke, który podobnie jak zrobił to rok temu, może ogłosić kolejny program skupu aktywów.

A co z euro? – Szybki powrót ponad 1,4350 i obrona poziomu 1,4250 pokazują, że euro umacnia się wobec dolara, mimo czarnych chmur nad europejskim sektorem bankowym i pogarszającego się stanu gospodarki. Można to tylko wytłumaczyć ogólną słabością dolara w kontekście wystąpienia szefa Fed. Najbliższy opór to strefa 1,4450–1,4475, a później szczyt ze środy na 1,4517 – przewiduje Rogalski. Jak podkreśla, jego naruszenie może być jednak trudne – we wtorek poznamy indeksy PMI dla europejskiego przemysłu, indeks ZEW z Niemiec, a w środę – sierpniową wartość indeksu Ifo. Jest ryzyko, że będą słabsze, co osłabi euro.