Wyższe wpływy udało się uzyskać głównie dzięki tzw. dochodom niepodatkowym – dywidendzie, wpływom z cła i różnych jednostek czy zyskowi NBP. Wyniosły one w sumie w ub. roku 32,3 mld zł, czyli o 15,1 proc. więcej niż plan.

Za to wpływy z podatków resort finansów zaplanował  z prawie aptekarską dokładnością. Wpływy z VAT i z akcyzy wyniosły 180,3 mld zł, czyli tylko o 0,2 proc. więcej niż zakładano. Dochody z PIT okazały się o 0,3 proc. niższe  i sięgnęły 38,07 mld zł, a z CIT – o 0,2 proc. wyższe – 24,86 mld zł.

Po stronie wydatków, największe oszczędności udało się wygenerować na bieżącej działalności jednostek budżetowych – ministerstw, agencji, urzędów itp. Z szacunków Parkietu wynika, że mogło to być nawet 7,7 mld zł, a wydatki sięgnęły w sumie 151 mld zł. Z kolei na obsłudze długu krajowego udało się zaoszczędzić ok. 2,4 mld zł.

W sumie dochody budżetowe w 2011 r. wyniosły 277,57 mld zł, wydatki 302,68 mld zł, a deficyt – 25,1 mld zł.