Tak wynika z analizy instytut BIEC. - Tendencja do schładzania koniunktury umocniła się - uważa Maria Drozdowicz – Bieć, autorka badania.

Do konstrukcji wskaźnika bada się osiem składowych., Tylko jedna działa na korzyść jego wzrostu, pięć zaś uległo pogorszeniu. Najsilniejszy wpływ na spadek wskaźnika miało zdecydowanie wolniejsze tempo napływu zamówień.

Nawet ostatnio opublikowane dane GUS wskazujące na lekką ich poprawę, nie przełamują obserwowanej od roku tendencji do kurczenia się zamówień kierowanych do producentów. Kurczą się głównie zamówienia realizowane na rynek krajowy. Zamówienia pochodzące od zagranicznych kontrahentów, choć charakteryzują się większą zmiennością w kolejnych miesiącach roku, to dotychczasowe ich załamanie ma nieco słabszy charakter niż w przypadku zamówień realizowanych na rynek krajowy – tłumaczy Maria Drozdowicz – Bieć. Jej zdaniem wysoka inflacja i stagnacja na rynku pracy są przyczynami kurczącego się rynku wewnętrznego. O tym, że pogarsza się kondycja gospodarstw domowych świadczy nie tylko zmniejszenie zapotrzebowania na dobra trwałe, ale też to, że nie rośnie wartość kredytów hipotecznych ( a zawsze wiosną wzrastała). Eksperci BIEC podkreślają, że od trzech miesięcy w przedsiębiorstwach produkcyjnych pogarsza się wydajność pracy.

Z raportu wynika również, że w konsekwencji wolniej napływających zamówień i spadku wydajności, firmy odczuwają pogorszenie sytuacji finansowej. Zaostrza się problem zatorów płatniczych, a przeciągająca się niepewność gospodarcza wpływa na gorsze nastroje przedsiębiorców.

BIEC podaje, że jedyną składową, która działała w kierunku wzrostu wskaźnika był spadek zapasów wyrobów gotowych w magazynach przedsiębiorstw. - Zwykle sytuacji takiej towarzyszy wzrost zamówień. Jednak w warunkach słabnącego popytu przedsiębiorstwa mogą redukować poziom zapasów w magazynach, dostosowując go do oczekiwanego spowolnienia aktywności gospodarczej. Kolejne miesiące i obserwacja danych na temat napływu nowych zamówień i kształtowania się wielkości produkcji powinny rozwiać wątpliwości co do charakteru tego procesu – tłumaczy Maria Drozdowicz – Bieć.